Ford przedstawił wyniki finansowe za trzeci kwartał 2024 roku. Byłoby super, gdyby nie samochody elektryczne, które wygenerowały olbrzymie straty.
W omawianym okresie Ford zanotował przychody na poziomie 46 miliardów USD, co przewyższyło prognozy rynkowe zakładające 45,2 miliarda USD. Zysk na akcję wyniósł 0,49 USD, również przekraczając oczekiwania (0,42 USD). Brzmi super? No nie do końca. Mimo że to dziesiąty kwartał z rzędu, w którym firma odnotowała wzrost przychodów, jej dochód netto zmniejszył się o 25%, wynosząc 900 milionów USD.
Wynik ten wynika przede wszystkim z 1 miliarda USD kosztów związanych z rozwojem pojazdów elektrycznych. Jest to oczywiście efektem zmiany strategii w zakresie EV. Dział Model e, odpowiedzialny za pojazdy elektryczne, odnotował stratę na poziomie 1,2 miliarda USD w trzecim kwartale. A od początku roku jego straty osiągnęły już 3,7 miliarda USD. Ford szacuje, że cały 2024 rok zakończy z bilansem od 5 do 5,5 miliarda USD strat w Model e. W dużym stopniu wpływa to na perspektywy rentowności EV.
Dyrektor generalny Forda, Jim Farley, odniósł się do trudności związanych z transformacją w stronę elektromobilności, wskazując na strategiczne znaczenie programu Ford+. Farley podkreślił, że firma znajduje się w dobrej pozycji, aby stawić czoła wyzwaniom rewolucji w branży motoryzacyjnej, a dalsze inwestycje w oprogramowanie i rozwój nowych generacji elektryków są kluczowe dla utrzymania konkurencyjności. Giełda nie jest taka optymistyczna – akcje spadły o 5% po ogłoszeniu wyników.
Zobacz też:
Tesla szykuje auto na kieszeń przeciętnego Polaka
Ford podsłucha rozmowy, i wyświetli reklamy w samochodach
UE wprowadza cło do 38% na samochody elektryczne z Chin