Spotify zacznie weryfikować wiek swoich użytkowników. Jak na razie tylko w Wielkiej Brytanii, ale co z Polską?
Spotify rozpoczęło szeroko zakrojoną weryfikację wieku użytkowników, powołując się na konieczność dostosowania do brytyjskiego Online Safety Act – ustawy mającej na celu zwiększenie bezpieczeństwa w sieci. Nowe procedury zakładają, że osoby, które nie potwierdzą swojego wieku, mogą utracić dostęp do konta. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, profile znikną z serwisu.
Weryfikacja odbywa się z wykorzystaniem technologii rozpoznawania twarzy – użytkownik zostaje poproszony o udostępnienie obrazu z kamery swojego smartfona, a system na tej podstawie szacuje jego wiek. W przypadkach wątpliwych niezbędne będzie również przesłanie dokumentu tożsamości. Oczywiście, zdjęcia nie będą podobno nigdzie przechowywane. Ale pewna aplikacja Tea też tak mówiła, a wyszło jak wyszło.
Sprawdź też: Słuchawki douszne, dokanałowe czy otwarte – które warto wybrać?
Nowe zasady dotyczą osób próbujących odtworzyć treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych. Chodzi nie tylko o utwory muzyczne, ale także teledyski, które właściciele praw sklasyfikowali jako niedozwolone dla osób niepełnoletnich. Spotify zaznacza, że część użytkowników może zostać poproszona o potwierdzenie wieku już przy pierwszym odtworzeniu takiego materiału.
Oczywiście, prawo obowiązuje jak na razie tylko w Wielkiej Brytanii. Wątpliwe, żeby Spotify zdecydowało się na takie kroki w Polsce. Żadne prawo tutaj tego nie wymaga, a to tylko dodatkowy wysiłek dla firmy. I frustracja dla użytkowników.
Wzrost wymagań dotyczących weryfikacji wieku spotyka się jednak z rosnącym oporem społecznym. Petycja wzywająca do zniesienia Online Safety Act zdobyła już ponad 431 tysięcy podpisów. Krytycy ustawy obawiają się, że nowe przepisy mogą prowadzić do ograniczenia anonimowości w internecie.
Zobacz też:
Spotify Premium ale z reklamami? Firma tłumaczy się z błędu.
Mikropłatności w grach mają się lepiej niż kiedykolwiek.
Allegro, InPost, DPD i DHL przyłapane na greenwashingu.