• Ostatnia modyfikacja artykułu:9 godzin temu

AirPods Pro 3 w Unii Europejskiej zostaną pozbawione kluczowej, wręcz flagowej funkcji. Wszystko przez ochronę danych osobowych.

Przepisy o prywatności w Unii Europejskiej od kilku lat ulegają ciągłym modyfikacjom, dając obywatelom coraz większą kontrolę nad ich danymi osobowymi. Te same regulacje sprawiają jednak, że Apple nie może wprowadzić jednej z najbardziej oczekiwanych nowości w AirPods Pro 3 – funkcji tłumaczenia na żywo – na rynek unijny.

Live Translate miał być jednym z głównych atutów najnowszych słuchawek Apple, ale na razie nie trafi do użytkowników w Europie. Jak czytamy w komunikacie firmy: „Tłumaczenie na żywo z AirPods nie jest dostępne, jeśli jesteś w UE, a kraj lub region Twojego konta Apple to także UE”. Powodem mają być ograniczenia wynikające z europejskich regulacji dotyczących ochrony danych.

Na razie brak szczegółów, jednak wiele wskazuje na to, że unijni urzędnicy domagają się dodatkowych gwarancji związanych z prywatnością. Chodzi głównie o sposób przetwarzania treści tłumaczeń i lokalizację serwerów Apple. Możliwe, że UE będzie nalegała, aby dane przetwarzane w ramach tej funkcji nie opuszczały jej jurysdykcji. I to nie tak, że się nie da. Apple po prostu zrobić tego nie chce, bo musiałoby zrezygnować z przetwarzania naszych danych.

Nie jest to pierwszy raz, gdy Bruksela interweniuje w podobnych kwestiach. W 2023 roku Komisja Europejska nałożyła na firmę Meta rekordową karę – 1,2 miliarda euro. Właśnie za nielegalne transfery danych europejskich użytkowników do Stanów Zjednoczonych.

Zobacz też:
Apple przyspieszy przejście Europy na eSIM?
Unia Europejska zbuduje centra AI warte miliardy euro.
Google ukarane rekordowo wysoką karą. Trump wściekły!

Oceń ten post