YouTube ma już 20 lat. Świętując rocznicę warto przypomnieć sobie od czego to wszystko się zaczęło.
24 kwietnia 2025 roku przypada 20. rocznica wydarzenia, które – choć z pozoru błahe – wyznaczyło nowy rozdział w dziejach internetu. Tego dnia w 2005 roku świat po raz pierwszy zobaczył film zatytułowany Me at the zoo. Zapytacie na pewno, co to w ogóle za klip i czemu jest to jakkolwiek ważne. A to bardzo proste – to pierwszy w historii film na YouTube. Krótki, 19-sekundowy klip przedstawiał Jaweda Karima – jednego z założycieli YouTube – stojącego przed wybiegiem słoni w zoo w San Diego i dzielącego się prostą obserwacją na temat ich trąb. A potem mieliśmy YouTuberów, aferki, komentarze, reakcje i całą kulturę.
Z datą jest lekka kwestia sporna. Choć materiał pojawił się na kanale jawed 23 kwietnia, wiele źródeł jako oficjalną datę premiery wskazuje 24 kwietnia – to wtedy film miał zostać opublikowany publicznie.
Choć Karim nie prowadzi kanału w tradycyjnym sensie, od czasu do czasu wykorzystuje go jako narzędzie do wyrażania sprzeciwu wobec zmian na platformie, którą sam współtworzył. Gdy w 2013 roku Google wymusiło integrację z serwisem Google+, Jawed skomentował to bezpośrednio na swoim kanale: „Why the f** do I need a Google+ account to comment on a video?”. Podobnie stało się w 2021 roku, gdy YouTube zdecydowało się ukryć licznik „dislike’ów”. Opis filmu Me at the zoo został wtedy zaktualizowany o krytyczny komentarz wobec tej decyzji.
Dziś YouTube ma ponad dwa miliardy aktywnych użytkowników miesięcznie i codziennie generuje niewyobrażalne ilości treści. Ale słonie w San Diego były pierwsze.
Zobacz też:
YouTube wprowadza Premium Lite. Niby premium, ale z reklamami.
Google poszło na zakupy – wydali rekordową kwotę
YouTube wraca na telewizory – smartfony nie spełniają swojej roli