• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Apple kolejny raz chce bronić swojego logo. Problem w tym, że tym razem chyba lekko przesadzili.

Własność intelektualna i znaki towarowe to dość trudny temat. Firmy cały czas muszą pilnować, czy aby na pewno ktoś nie łamie ich zastrzeżonych znaków. Jeśli zbyt mocno to zaniedbają, to mogą po prostu stracić część swoich praw a co za tym idzie, rozpoznawalność. Bez najmniejszych wątpliwości, Apple jest jedną z tych firm, które bardzo mocno dbają o swój wizerunek – jest przecież warty miliardy dolarów.

Tym razem, Apple pozwało 1Fruit Union Suisse i żądają od nich zmiany swojego logo. To po prostu jabłko z białym krzyżem, co ma zresztą dużo sensu. To przecież szwajcarska firma zajmująca się sprzedażą owoców, w tym oczywiście rzeczywistych jabłek. Logotypy w dodatku nie są do siebie zbyt podobne i łączy je tylko przedstawienie tego samego owocu. A, zapomnieliśmy dodać, 1Fruit Union Suisse to firma z 111-letnią tradycją.

Co o samym pozwie sądzi prezes pozwanej firmy? Cóż, dość słusznie twierdzi, że jest to jakiś absurd. Jego zdaniem, Apple nie może mieć prawa do prawdziwego jabłka i jakichkolwiek jego reprezentacji. Sądzi też, że sąd wyda oczywiście wyrok po jego myśli. Szwajcarskie Instytut Własności Intelektualnej już kilka razy odrzucił podobne wnioski i wyraźnie zastrzegał, że rzeczy tak jak właśnie jabłko leżą w domenie publicznej i nie da się ich w żaden sposób zastrzec. Ochrona może dotyczyć tylko i wyłącznie logotypu z nagryzionym jabłkiem.

Zobacz też:
Mark Zuckerberg krytykuje gogle Vision Pro od Apple
To koniec “Hej Siri” – Apple szykuje zmiany
EA nie będzie pozywać za naruszanie ich niektórych patentów

3/5 - (2 votes)