• Ostatnia modyfikacja artykułu:7 godzin temu

Jedna aktualizacja Counter Strike 2 sprawiła, że z rynku wyparowały trzy miliardy dolarów. Wszystko przez drobną modyfikację.

Valve udostępniło aktualizację Counter-Strike 2, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak drobna poprawka – miała usprawnić optymalizację gry i system zdobywania skórek. Okazało się jednak, że jej skutki były znacznie poważniejsze, niż ktokolwiek przypuszczał. Z wirtualnego rynku wyparowały już nie wirtualne trzy miliardy dolarów.

Rynek skórek w Counter-Strike od dawna funkcjonuje jak niezależny ekosystem ekonomiczny. Gracze handlują tam przedmiotami za prawdziwe pieniądze, a najrzadsze egzemplarze potrafią osiągać wartość kilkuset tysięcy dolarów. Podobnie rzecz miała się w starszej grze Team Fortress 2. To system niemal tak stary jak sam Steam.

Nowa aktualizacja wprowadziła jednak istotną zmianę – gracze mogą teraz wymieniać pięć przedmiotów klasy „Ukrytej” na jeden z elitarnej kategorii „Złotej”. Nic wam to nie mówi? Najtańsze noże, czyli kategoria złota kosztowały zwykle przynajmniej około 200 złotych. Najtańsze klasy ukryte około 4 złotych. A możemy wymieniać je pięć do jednego. Matematykę zostawiam wam, ale rynek się załamał.

Według danych Price Empire, przed aktualizacją łączna wartość rynku wynosiła 6,08 miliarda dolarów, a po zmianach spadła do około 3,08 miliarda. Wirtualna gospodarka straciła więc równowartość trzech miliardów dolarów.

Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Zarobili drobni gracze i osoby z przeciętnym ekwipunkiem, którego wartość często wzrosła. Stracili inwestorzy i spekulanci mający ekwipunki warte setki tysięcy dolarów. Dla przeciętnego użytkownika aktualizacja okazała się korzystna – wyrównała szanse, zmniejszyła próg wejścia w handel.

Zobacz też:
NFT czyli jak stracić 3 miliony dolarów w kilku kliknięciach.
Steam jest zalewany nowymi grami.
Valve nie zgadza się na gry z reklamami na Steam.

Oceń ten post