iPhone bez USB-C pojawi się w sprzedaży w Unii Europejskiej? Tak! Ale portu lightning też nie będzie.
Apple planowało wyeliminować porty w modelu iPhone 17 Air, co oznaczałoby konieczność korzystania wyłącznie z ładowania MagSafe lub bezprzewodowych ładowarek zgodnych ze standardem Qi. Teoretycznie mogłoby to budzić wątpliwości ze strony Unii Europejskiej, zwłaszcza po wprowadzeniu obowiązku stosowania portu USB-C. Okazuje się jednak, że nic bardziej mylnego.
iPhone bez żadnego portu mógłby zadebiutować na terenie UE. USB-C nie jest obowiązkowe. Jest obowiązkowe jeśli urządzenie miałoby być ładowane kablem. Zgodnie z dyrektywą kluczowy problem pojawiłby się dopiero w sytuacji, gdyby Apple wymagało od użytkowników zakupu dodatkowych akcesoriów, niezbędnych do podstawowego działania urządzenia.
Sprawdź: Ładowarka GaN – co to jest? Czy warto ją kupić?
Ważnym aspektem jest to, że Apple nie wymaga stosowania dedykowanych ładowarek – każda kompatybilna ładowarka Qi powinna wystarczyć. W związku z tym unijne przepisy nie traktują takiego rozwiązania jako ograniczającego prawa konsumentów, co oznacza, że iPhone bez portów mógłby bez przeszkód trafić do sprzedaży. Brzmi uczciwie i logicznie. To taki sam casus jak tradycyjne ładowarki – Apple wykorzystuje otwarty standard więc nie łamie dyrektywy.
Czy iPhone bez kabla w ogóle może się przyjąć na rynku? Popularność indukcji wskazuje, że jak najbardziej. Skoro udało się zrezygnować z jacka to może uda się zrezygnować też z USB-C. Idea może i budzi kontrowersje, możliwe jednak, że w przyszłości stanie się standardem. Kable są coraz mniej potrzebne.
Zobacz też:
Składany iPhone od Apple będzie absurdalnie drogi?
Samsung szykuje konkurencję dla Vision Pro od Apple
NFC może pomóc ładować telefony? Tak twierdzi Google