Będziesz nosił? Nowa maseczka LG PuriCare ma wbudowany oczyszczacz powietrza. Jest zasilana niewielką baterią i została zaprojektowana w taki sposób, aby blokować do 99,95 proc. wirusów, bakterii i typowych alergenów.
Po raz pierwszy maseczka została pokazana na targach IFA 2020, które tym razem odbyły się w formie online. Co jednak najciekawsze, jest to coś więcej niż maseczka, bo LG wbudowało do niej w zasadzie jeden ze swoich oczyszczaczy powietrza z rodziny PuriCare – mamy tu bowiem dwa filtry H13 HEPA, które znajdziemy w domowych oczyszczaczach.
Nowy produkt LG ma również czujnik oddechu i podwójne wentylatory, które dostarczają przefiltrowane powietrze. A po co ten czujnik? Po ocenie sposobu, w jaki oddychamy, maseczka automatycznie ustawi jedną z trzech prędkości wentylatora, opierając się na cyklu i objętości oddechu danego użytkownika.
Wentylatory i czujnik to zarazem znak, że maseczka musi mieć jakieś źródło zasilania. To dlatego LG instaluje w niej baterię o pojemności 820 mAh. Ma ona zapewnić od 2 do 8 godz. pracy, w zależności od tego jak intensywnie pracuje maseczka. Pełne naładowanie zajmuje z kolei 2 godz.
Każdy element z maseczki nadaje się do recyklingu, a wszystkie części można zdjąć, wyczyścić czy wymienić. LG dołącza do produktu aplikację mobilną LG ThinQ, która powiadomi użytkownika o konieczności wymiany filtrów.
LG mówi o spokojnym oddechu
LG przekonuje, że maseczka to odpowiedni produkt na obecne czasy.
“PuriCare Wearable Air Purifier została zaprojektowana, aby sprostać rosnącemu na całym świecie zapotrzebowaniu na produkty, które mogą poprawić higienę osobistą w czasie, gdy jest to najbardziej potrzebne. To urządzenie oferuje nowy poziom ochrony przenośnej, umożliwiając konsumentom wygodne oddychanie czystym powietrzem w ruchu, dzięki czemu mają o jedno zmartwienie mniej” – powiedział Dan Song, prezes LG Electronics Home Appliance & Air Solution Company.
Co więcej, maseczka wykorzystuje również światło LED UV-C, które ma eliminować 99,9 proc. szkodliwych zarazków w zaledwie 30 minut. LG twierdzi, że usuwa również wilgoć z elementów wewnętrznych, spowodowaną oddechem użytkownika.
Trochę mniej optymistycznych wiadomości
Niewątpliwie produkt zapowiada się ciekawie, jednak mamy trzy “ale”.
1. Firma nie chciała zdradzić ceny. To może sugerować, że będzie to dość drogi produkt. W dodatku nie wiadomo jak często trzeba będzie wymieniać filtr. Pytanie czy kupiłbyś maseczkę za ok. 400 zł lub więcej?
2. Maseczka ma być na razie dostępna tylko w Azji i na Bliskim Wschodzie. Czy trafi do Polski? Jest szansa, choć niewielka.
3. I to chyba najgorsza wiadomość: organizacja o wdzięcznej nazwie Amerykańskie Centra Kontroli Chorób informuje, że użytkownicy nie powinni używać maseczek z otworami wydechowymi, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Filtry HEPA mogą być w stanie zablokować przedostawanie się wirusa do układu oddechowego, ale firma LG nie mówi nic na temat wydalanego powietrza. I pewnie dlatego nie wspomina też o Covid-19 w swojej informacji prasowej.
Źródło: TechSpot.com