Jak monitor to OLED. Najnowsze dane wskazują, że to właśnie ta technologia przeżywa olbrzymi wzrost popularności.
Rynek monitorów OLED wszedł w fazę gwałtownego wzrostu – wynika z najnowszych danych opublikowanych przez TrendForce. A dane są co najmniej bardzo imponujące. Dostawy tych urządzeń w pierwszym kwartale 2025 roku osiągnęły poziom 507 tys. sztuk, co oznacza wzrost o 175% względem analogicznego okresu rok wcześniej. Według prognoz, tendencja ta ma się utrzymać, a kolejne trzy miesiące przyniosą dostawy rzędu 650 tys. monitorów.
Ale rynek nie jest anonimowym bytem. Kto prowadzi w tym zestawieniu? Nikogo chyba nie zaskoczy, że Samsung. Kontroluje on 22% rynku, w dużej mierze dzięki sukcesowi swoich ultrapanoramicznych, 49-calowych modeli, które odpowiadały za 40% ich sprzedaży OLED-ów. Dużym zaskoczeniem jest popularność aż takiego produktu premium.
Ale Samsung spać spokojnie absolutnie nie może. Na drugie miejsce awansował ASUS, który jeszcze niedawno zajmował pozycję numer cztery. Różnica względem Samsunga wynosi obecnie mniej niż 1 punkt procentowy. MSI, z wynikiem 14%, uplasowało się na trzeciej pozycji, ale ma największe tempo wzrostu. W rok zwiększyli swój wynik 36-krotnie. Potem mamy LG i Della.
A jest o co walczyć. Szacuje się, że w całym 2025 roku sprzedaż monitorów OLED przekroczy 2,5 miliona egzemplarzy, co oznacza roczny wzrost o ponad 80%. Niemniej, liczby brzmią fajnie i w ogóle, ale nie zapominajmy o jednej rzeczy. OLED to wciąż egzotyka i mniej niż 2% ogólnego rynku monitorów.
Zobacz też:
MacBook Air z ekranem OLED zaliczy olbrzymie opóźnienie
Samsung szykuje konkurencję dla Vision Pro od Apple
Jak podłączyć dwa monitory? Praktyczny poradnik krok po kroku