• Ostatnia modyfikacja artykułu:13 godzin temu

Premiera Nintendo Switch 2 za nami, a pierwsi użytkownicy zdążyli już nie tylko ją przetestować, ale i rozkręcić. Wnioski są dość mieszane.

Przede wszystkim, nowa wersja konsoli napędzana jest przez układ NVIDIA GMLX30-A1, zaprojektowany specjalnie na potrzeby tego sprzętu i oparty na architekturze Ampere. To właśnie ten chip odpowiada za zwiększoną wydajność. Po demontażu obudowy widać kompaktową płytę główną oraz podzespoły, takie jak RAM, dysk, układ chłodzenia, wentylatory i radiatory.

Podczas unboxingu zwrócono też uwagę na kilka szczegółów mogących wpływać na użytkowanie. Ekran, podobnie jak w wersji OLED, wyposażono fabrycznie w folię ochronną. Co ciekawe, zastosowana pasta termiczna – zarówno w wariancie czerwonym, jak i szarym – jest identyczna jak w poprzednim modelu. Może więc wysychać i twardnieć, co obniży za około 2 lata skuteczność chłodzenia.

Sprawdź: Jak podłączyć pada do PlayStation i Xboxa do komputera – poradnik krok po kroku

Nowe Joy-Cony, są mocniej osadzone w konsoli niż w poprzedniku, ale wciąż lekko się poruszają. Zwrócono także uwagę na nóżkę do podparcia urządzenia – niestety, wygląda na wyjątkowo cienką i podatną na złamanie, co może budzić obawy przy intensywniejszym użytkowaniu. A na takie można liczyć przy konsoli przenośnej.

Pierwsze testy pokazują, że nie wszystkie elementy zostały dopracowane. Choć sprzęt oferuje mocniejsze podzespoły i nowy procesor graficzny, pewne detale konstrukcyjne mogą w codziennym użytkowaniu okazać się problematyczne. Patrząc całościowo, Nintendo Switch 2 wydaje się dosyć kruche i raczej podatne na uszkodzenia. nie wszystkie elementy zostały dopracowane.

Zobacz też:
Nintendo zamieni Switcha w cegłę za piractwo.
Microsoft może i nie rezygnuje, ale opóźnia przenośnego Xboxa.
Steam prezentuje najpopularniejsze GPU – jest zaskoczenie

Oceń ten post