Padł właśnie bardzo ważny rekord. Superkomputer Frontier napędzany procesorami od AMD przekroczył granicę jednego eksaflopsa wydajności.
Wygląda na to, że AMD może mieć olbrzymi powód do dumy Superkomputer Frontier stworzony wspólnie z HPE osiąga wydajność jednego eksaflopsa mocy obliczeniowej. Z jego możliwości będzie korzystało Oak Ridge National Laboratory w Stanach Zjednoczonych. Maszyna posłuży do dalszego badania pojęć z zakresu astronomii, medycyny biologii i energetyki.
No dobrze, ale co oznacza w ogóle moc jednego eksaflopsa? Tłumacząc to na bardziej zrozumiały język, Frontier będzie w stanie wykonać ponad 1 trylion obliczeń na sekundę. Przeciętny komputer dobrej jakości jest w stanie osiągnąć zaledwie ułamek procenta tej mocy. Gdyby przyjąć, że każdy człowiek na świecie wykona jedno obliczenie w ciągu jednej sekundy to sekunda pracy superkomputera będzie odpowiadała ponad czterem latom kolektywnego ludzkiego wysiłku!
Superkomputer Frontier opiera się na procesorach AMD EPYC 3 i specjalnych akceleratorach graficznych AMD Instinct MI250X. Cała konstrukcja ma sumarycznie aż 8,73 miliona rdzeni! W dodatku, całość jest względnie energooszczędna (o ile można w ogóle użyć tego terminu w przypadku superkomputerów). Jeden wat mocy odpowiada 51,63 gigaflopsom mocy obliczeniowej. To znakomity wynik.
Niestety, Frontier nie nacieszy się zbyt długo tytułem najmocniejszego komputera świata. Na początku 2023 roku tytuł ten przejmie El Capitan o mocy przekraczającej aż 2 eksaflopsy. Co ciekawe, również będzie opierał się on na podzespołach od AMD – wyraźnie widać która firma wygrywa w tej kategorii.
Zobacz też:
Meta stworzy najsilniejszy superkomputer świata
AMD z rekordowymi przychodami – wzrost o 71%!
Zen 5 – nowa architektura od AMD zaliczy spore opóźnienie?