• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 miesiąc temu

To koniec Legimi? Firma wprowadza dodatkowe opłaty a wściekli wydawcy wycofują swoje książki z serwisu.

Wygląda na to, że to koniec Legimi jakie znamy. Wydawcy wycofują się ze współpracy, kurs akcji na małej giełdzie New Connent spadł o ponad 20%. Do tego firma wprowadza skandaliczne nowe opłaty i nie pozwala użytkownikom anulować abonamentu zasłaniając się niezbyt jasnymi punktami regulaminu. Ale po kolei, o co poszło?

Legimi od dawna oferowało pakiet biblioteczny, dostępny za darmo dla czytelników miejskich bibliotek. Był oferowany na bardzo preferowanych stawkach, w myśl szerzenia kultury i misji społecznej. Wydawcy również go akceptowali, w końcu żadne szanujące się wydawnictwo nie walczyłoby z bibliotekami, prawda? Problem w tym, że Legimi nieuczciwie wykorzystywało ten system. Oferowali go jako płatny benefit dla firm, w ramach „bibliotek zakładowych”. Reliktu, który miał sens w fabrykach w czasach głębokiego PRL-u ale nie ma już miejsca w nowoczesnej korporacji. Co więcej, serwis miał manipulować rozliczeniami za sprzedaż e-booków.

Platforma Dystrybucji Wydawnictw wydała więc bardzo proste oświaczenie:

11 października Platforma Dystrybucyjna Wydawnictw (Prószyński Media, Czarna Owca, Publicat, Wydawnictwo Literackie, Nasza Księgarnia, Rebis, Zysk, Media Rodzina) podjęła decyzję o czasowym odłączeniu kanału bibliotecznego Legimi SA ze względu na wykryte nieprawidłowości.

Efekt okazał się jednak nieco gorszy – wszystkie książki wspomnianych wydawnictw zniknęły z oferty Legimi. Od 22 października będzie można wypożyczać je za 15 zł od sztuki. Czyli płacimy 50 zł za pakiet uprawniający nas do wypożyczenia (nie kupna!) e-booków za dodatkowe 15 zł od sztuki. Książka tygodniowo i mamy 110 zł miesięcznie.

Warto też wskazać, że to nie tak, że kilka książek będzie objętych dodatkową opłatą. Prószyński Media, Czarna Owca, Rebis, Publicat, Wydawnictwo Literackie, Nasza Księgarnia, Zysk i Media Rodzina to lwia część naszego rynku. Legimi twierdzi, że raptem 20% książek będzie dotkniętych tym problemem. Zapominają jednak wspomnieć, że bliżej 70% jeśli wliczymy tylko książki po polsku, których w serwisie jest podobno 76 tysięcy.

Zobacz też:
Czytnik e-booków – na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Ranking czytników e-book – TOP 10 najlepszych modeli

Oceń ten post