Wiecie co to cable management? Jeśli nie to koniecznie przeczytajcie ten artykuł i zastosujcie się do kilku bardzo ważnych rad.
Spis treści
Co to jest cable management?
Cable management, czyli organizacja i zarządzanie kablami, to proces porządkowania i układania przewodów w taki sposób, aby były estetycznie schowane, funkcjonalnie rozmieszczone i nie przeszkadzały w codziennym użytkowaniu sprzętu. To tak w skrócie. Oczywiście teoretycznie termin też można zastosować do wszystkiego co ma kable. Nie ma to jednak większego sensu. W lwiej większości a już na pewno w całym tym artykule skupimy się na kablach wewnątrz obudowy komputera.
Do zarządzania kablami w komputerze stacjonarnym często stosuje się opaski zaciskowe, rzepy, a także specjalne kanały wewnątrz obudowy, które umożliwiają ukrycie przewodów. Wiele nowoczesnych obudów jest wyposażonych w dodatkowe przejścia i uchwyty pozwalające na wygodne poprowadzenie kabli zasilających, SATA czy PCIe, dzięki czemu mogą one być schowane za płytą główną. Ale zanim przejdziemy do tego jak to zrobić to skupmy się na fundamentalnie ważniejszym pytaniu – po co?
Sprawdź: Komputer barebone – co to jest? Czy warto go kupić?
Po co nam cable management?
Zacznijmy od stwierdzenia nieco kontrowersyjnego, ale niestety prawdziwego. Dobry cable management w komputerze stacjonarnym ma przede wszystkim wartość estetyczną i organizacyjną, niż bezpośredni wpływ na wydajność. Pod względem termicznym, wpływ cable managementu na wydajność chłodzenia jest minimalny. Wbrew powszechnemu przekonaniu, kable wewnątrz obudowy nie nagrzewają się na tyle, by wpływać na temperatury podzespołów lub przepływ powietrza. Choć w skrajnych przypadkach nieuporządkowane przewody mogą delikatnie zaburzyć obieg powietrza, większość nowoczesnych obudów jest zaprojektowana w taki sposób, by zapewnić wystarczający przepływ powietrza bez względu na ich ułożenie.
Żeby cable management faktycznie zwiększył wydajność musielibyśmy startować z poziomu wręcz skrajnie nieprofesjonalnego i prawdziwego designowego potworka. Serio, musiałoby być o wiele więcej niż źle. Nie oznacza to jednak, że cały proces nie ma sensu, co to to nie!
Zobacz: Używana karta graficzna – czy warto ją kupić?
Uporządkowane kable pozwalają na łatwiejszy dostęp do poszczególnych komponentów, co upraszcza serwisowanie i rozbudowę komputera. Dzięki temu każda wymiana lub dodanie elementu jest mniej czasochłonne i mniej ryzykowne – zmniejsza się szansa na przypadkowe uszkodzenie przewodów. Zawsze wiemy co to za kabel, dokąd idzie i gdzie go podłączyć. To najważniejszy powód, dla którego cable management ma sporo sensu.
No i nie zapominajmy – uporządkowane kable wyglądają ładnie. Po co kupować szklaną obudowę, jeśli miałaby prezentować tylko nieporządek? Przyznacie sami, że nie ma to żadnego sensu, prawda? Dla wielu użytkowników uporządkowane wnętrze komputera to także kwestia satysfakcji z własnoręcznie zbudowanego, profesjonalnie wyglądającego zestawu.
Jak się za to zabrać?
Aby dobrze zabrać się za cable management w komputerze stacjonarnym, kluczowe jest wybranie odpowiedniej obudowy, ponieważ to ona stanowi fundament skutecznego porządkowania kabli. I od tej zasady nie ma za bardzo ustępstw. Obudowy dedykowane do lepszego zarządzania kablami mają specjalne kanały, uchwyty i przestrzenie, które pozwalają na poprowadzenie przewodów w sposób schludny i niewidoczny. Nie nadrobimy tego niczym innym. Odpowiednie miejsce na kable za tacką płyty głównej oraz dodatkowe otwory do przeprowadzania kabli są ogromnym ułatwieniem i pozwalają na łatwe ukrycie przewodów zasilających, SATA oraz PCIe, nie zakłócając estetyki wnętrza. Warto rozważyć modele obudów z dedykowanymi uchwytami na opaski zaciskowe, które pomagają utrzymać kable w jednym miejscu.
Kolejnym krokiem jest podzielenie kabli na grupy zgodnie z ich przeznaczeniem i lokalizacją docelową. Warto zacząć od przewodów zasilających i zorganizować je najpierw, ponieważ są one zazwyczaj najgrubsze i wymagają więcej miejsca. Następnie, do poszczególnych komponentów (jak dyski czy karty rozszerzeń) podłącza się przewody danych oraz kable od wentylatorów. Przydatnym rozwiązaniem są także obudowy z odseparowaną przestrzenią na zasilacz (tzw. piwnica zasilacza). Pozwala to na ukrycie najdłuższych przewodów i zachowanie czystego wyglądu głównej komory z komponentami.
Sprawdź: Certyfikat 80 PLUS – co to jest? Jaki warto wybrać?
Zasilacz modułowy naszym przyjacielem
Zasilacz modułowy to rodzaj zasilacza komputerowego, który pozwala na odłączanie i podłączanie przewodów według potrzeb użytkownika. W standardowych zasilaczach wszystkie kable są na stałe przymocowane do jednostki zasilającej, co oznacza, że nawet jeśli nie korzystamy z wszystkich przewodów, muszą one pozostać w obudowie. A to oznacza niepotrzebne kable, zbędny bałagan i problemy. Bo po co nam zbędne kable.
W zasilaczach modułowych kable są odpinane. Umożliwia to podłączenie tylko tych przewodów, które są rzeczywiście potrzebne, takich jak zasilanie płyty głównej, procesora czy karty graficznej. Wyróżnia się dwa typy zasilaczy modułowych: całkowicie modułowe, gdzie każdy przewód można odłączyć oraz półmodułowe, gdzie część kabli (zwykle te najbardziej podstawowe) jest na stałe przymocowana, a resztę można podłączyć opcjonalnie. Zwykle już te drugie będą dobrym wyborem. Dodatkowo zasilacze modułowe ułatwiają późniejsze modyfikacje i rozbudowę systemu. Można przecież bardzo łatwo do nich łatwo dodać lub usunąć odpowiednie przewody, bez konieczności reorganizowania wszystkich kabli.
Zobacz też:
Obudowa do komputera – jak wybrać najlepszy model?
Jak dobrać zasilacz do komputera? Wszystko co musisz wiedzieć