• Ostatnia modyfikacja artykułu:6 godzin temu

Havit MS963WB to lekka, modularna mysz gamingowa. W dodatku naprawdę nieźle wyceniona! Recenzja okazała się bardzo przyjemnym zadaniem.

Havit MS963WB – modularna niespodzianka

Havit MS963WB to myszka, którą możemy kupić za około 140 zł – i już na starcie widać, że producent postawił na dobre pierwsze wrażenie. Sprzęt przychodzi w solidnym opakowaniu, dobrze zabezpieczony, a cały zestaw akcesoriów sprawia, że trudno mówić o typowym „budżetowym” produkcie. Już samo rozpakowywanie daje poczucie, że mamy do czynienia z czymś przemyślanym i przygotowanym z dbałością o detale. No bo powiedzcie mi, w których budżetowych myszkach dostajemy cały zestaw części zamiennych?

Największym zaskoczeniem okazuje się właśnie ta modularność. W komplecie dostajemy wymienne elementy obudowy – klasyczną, gładką skorupę oraz drugą w formie „plastra miodu”, która odchudza myszkę i poprawia wentylację dłoni. Do tego dochodzą wymienne tarcze przycisków oraz zapasowe switche, które możemy samodzielnie wymienić. W praktyce wygląda to tak, jakbyśmy kupowali dwie myszki w jednym pudełku – jedną bardziej klasyczną, drugą ultralekką i gamingową. W tej cenie to rozwiązanie nietypowe, bo producenci zwykle każą nam wybierać między konkretnym stylem czy wagą. Havit daje wybór od razu w zestawie, dzięki czemu MS963WB można dopasować zarówno do codziennej pracy, jak i do grania w szybsze tytuły.

Pełna dowolność

Do Havit MS963WB dołączone są dwie pary przełączników: Kaihl GB8 i Huano Silent Pink. Każda z par oferuje nieco inne wrażenia, co daje sporo swobody w dopasowaniu myszki do własnych preferencji. Huano cechują się lekkim naciskiem, niskim skokiem i są przy tym bardzo ciche – przyciski klikają subtelnie, niemal bez hałasu. Kaihl natomiast wymagają odrobinę większej siły nacisku, ich klik jest bardziej słyszalny, bardziej „tradycyjny” w odbiorze niż Huano. Porównałbym to trochę do przełączników czerwonym (Huano) i niebieskich (Kaihl) w klawiaturze mechanicznej.

Myszka pozwala na zastosowanie konfiguracji mieszanej – czyli zamontować jeden typ przełącznika pod lewy przycisk, a drugi pod prawy. Taka kombinacja daje ciekawe możliwości: można mieć lewy przycisk bardziej cichy i lżejszy (np. Huano), a prawy z mocniejszym kliknięciem i większym oporem (Kaihl), co w grach czy przy pracy z wieloma skrótami może dawać lepszą kontrolę i komfort. Osobiście idealnie siadł mi Kaihl pod lewym przyciskiem, ale Huano pod prawym.

Mysz ma trzy tradycyjne tryby łączności: przez kabel, przez Bluetooth i przez dongle ukryty w razie potrzeby w obudowie. To spore udogodnienie – możemy używać kabla, gdy zależy nam na maksymalnej responsywności, lub tryb bezprzewodowy, gdy potrzeba mobilności. Kabel dołączony w zestawie to dobrze wykonany model w porządnej owijce. W dodatku z klipsem do łatwiejszego przechowywania. Poważnie, dawno nie widziałem myszki, która dawałaby takie możliwości personalizacji.

I solidne komponenty

Havit MS963WB stawia na dość klasyczny, sprawdzony układ sześciu przycisków – dwa główne, rolka, przełącznik DPI oraz dwa boczne. To zestaw, który powinien wystarczyć zarówno graczom, jak i osobom korzystającym z myszy do codziennej pracy. Producent umożliwia zaprogramowanie przycisków pod własne potrzeby. Warto jednak wspomnieć, że dolny przycisk pod rolką domyślnie odpowiada za zmianę DPI i sensownie jest pozostawić go w tej funkcji, dlatego nawet nie piszę, że mamy 7 przycisków, bo to trochę chwyt marketingowy. Ale no, teoretycznie można, niech będzie.

Sam zakres DPI również wypada solidnie, zwłaszcza jak na tę półkę cenową. Do dyspozycji mamy sześć poziomów – od spokojnych 800 DPI, które sprawdzają się przy precyzyjnej pracy graficznej czy edycji zdjęć, po szybkie 8000 DPI, idealne dla dynamicznych gier FPS. Za wszystko odpowiada sensor PixArt PMW3325 – model ze średniej półki, który wciąż potrafi zaskoczyć pozytywnie. Oferuje maksymalną prędkość rejestrowania ruchu do około 2,54 m/s, co wystarcza do większości zastosowań gamingowych. Nie znajdziemy tu predykcji ani akceleracji, ale sensor charakteryzuje się wysoką tolerancją dla różnych powierzchni i dosyć niskim LOD (lift-off distance). Dobry model ze średniej półki. Warto dodać, że do natywnego poziomu 5000 DPI działa bez interpolacji, co przekłada się na dokładniejsze odwzorowanie ruchów.

W codziennym użytkowaniu mysz spisuje się naprawdę dobrze – płynny ruch kursora, brak wyczuwalnych opóźnień i możliwość dopasowania DPI sprawiają, że sprawdza się nie tylko podczas rozgrywki, ale też przy pracy biurowej czy przeglądaniu internetu. Moim zdaniem to przykład na to, że nawet tańsze sensory, jeśli są poprawnie zaimplementowane, mogą zaoferować kulturę działania, która zadowoli większość użytkowników. Jak na swoją cenę? Absolutne cudo, które polecam w ciemno. Na pewno się nie zawiedziecie.

Zobacz też:
Havit Gamenote KB899L – całkiem nietypowa klawiatura
Havit Fuxi-H7 – bezprzewodowe słuchawki gamingowe

Oceń ten post