Niedrogi telefon pełen nowoczesnych funkcji? To lubię. Recenzja POCO X7 okazała się zatem czystą przyjemnością!
Spis treści
POCO X7, niedrogi telefon z mnóstwem możliwości
POCO to firma, która ugruntowała sobie pozycję w segmencie telefonów budżetowych. A nie oszukujmy się, lwia część użytkowników szuka właśnie takich modeli. Ma być niedrogo i przy tym dobrze. Czy model X7 spełnia te warunki? Tego na razie nie wiem, ale na wstępie jasne jest, że jest niedrogo. Za model 8/256 GB zapłacimy 1299 zł a za model 12/512 GB 1499 zł. I to właśnie drugą wersję mam przyjemność testować.
Na początek zawartość pudełka: telefon, papiery, kabel, ładowarka 45 W i eleganckie gumowe etui. Jest już na wstępie znacznie powyżej standardu. Sam telefon nie robi jakiegoś efektu wow. Jest elegancko, ale plecki są wykonane z plastiku i czuć w ręku, że nie jest to flagowiec. Ale po założeniu etui robi się już fajnie. POCO X7 dobrze leży w dłoni, korzysta się z niego wygodnie, a nawet spore wyspy aparatu nie przeszkadzają w położeniu go na płasko.
Konfiguracja to chwila-moment. Po kilku minutach telefon był już gotowy do użytkowania. Niestety zgodnie już z tradycją od momentu pierwszego uruchomienie jest zagracony niepotrzebnymi aplikacjami pokroju marnych gier mobilnych. Odinstalowanie kosztowało mnie jakieś 10 minut, ale nie sprawiło żadnego problemu. Spójrzmy więc na specyfikację!
POCO X7 – specyfikacja
Pod względem wydajności POCO X7 opiera się na nowoczesnym procesorze MediaTek Dimensity 7300 Ultra (4 nm) z ośmioma rdzeniami: czterema Cortex-A78 o taktowaniu 2,5 GHz i czterema Cortex-A55 o taktowaniu 2,0 GHz. To całkiem solidna jednostka, która na pewno sprawdzi się podczas gier i codziennego użytkowania.
Telefon wyposażono w 6,67-calowy wyświetlacz AMOLED, który obsługuje 68 miliardów kolorów, HDR10+ oraz Dolby Vision. Ekran oferuje rozdzielczość 1220×2712 pikseli, częstotliwość odświeżania 120 Hz i imponującą jasność szczytową 3000 nitów i uwierzcie, wygląda równie dobrze jak brzmi. Ekran to zdecydowanie mocny punkt tego smartfona. Jeśli lubicie oglądać filmy, przeglądać dużo treści i po prostu docenianie dobre kolory to poczujecie się jak w domu. Dodatkowo, ekran pokryty jest szkłem Gorilla Glass Victus 2.
Akumulator to mocne ogniwo o pojemności 5110 mAh ładowane mocą 45 W. Raczej standard w obecnych czasach, ale nie do końca w telefonach za mniej niż 1500 zł. Zdecydowanie kolejny pozytywny element. Wszystko działa na Androidzie 14 z nakładką HyperOS 1, a telefon dostanie 3 duże aktualizacje. Jest też 5G, Wi-Fi 6, NFC i czytnik linii papilarnych. Co ważne, mamy też wsparcie dla eSIM, czego o dziwo nie znajdziemy w wersji POCO X7 Pro. To zaskoczyło mnie dość mocno.
I jak to działa?
POCO X7 to naprawdę fajny telefon, w którym wszystko działa tak jak powinno. HypeOS daje radę i system funkcjonuje płynnie, bez zbędnych ścinek. Dodatkowo urządzenie się zupełnie nie nagrzewa, nawet w etui. System chłodzenia funkcjonuje wzorowo – to smartfon dobry dla miłośników gier. Akumulator wystarcza na długo, cały dzień użytkowania jest zdecydowanie w zasięgu, a godzinne ładowanie to zwykłe ładowanie do pełna. Co ciekawe, optymalizacja zużycia baterii w grach jest świetna, ale podczas codziennej pracy (internet, media) lekko kuleje. Niemniej nie jest to olbrzymi problem.
Ekran sprawuje się doskonale nawet w najbardziej niekorzystnych warunkach oświetleniowych. Kolory są jasne i przejrzyste, a czernie głębokie. Do tego zaskoczyły mnie głośniki, jakość dźwięku (jak na urządzenie mobilne oczywiście, nie oczekujmy cudów) jest świetna.
POCO X7 – co z aparatami?
POCO X7 nie został stworzony jako smartfon dedykowany fotografii, ale mimo to oferuje zestaw aparatów, który raczej nie rozczaruje. Na pewno nie w tym segmencie cenowym. Do dyspozycji mamy:
Główny aparat 50 MP z OIS
Aparat ultraszerokokątny 8 MP
Obiektyw makro 2 MP
Przedni aparat 20 MP
Główny sensor dzieli specyfikację z bardziej zaawansowanym modelem POCO X7 Pro. Domyślnie zdjęcia wykonywane są w rozdzielczości 12,5 MP, a kolory prezentują się naturalnie, dopóki sami nie popsujemy tego ustawieniami. Jakość zdjęć jest świetna, a nawet zoom nie potrafi jej zepsuć. W dobrych warunkach oświetleniowych szczegółowość jest doskonała, ale szybko spada razem z zanikaniem światła dziennego. Tryb nocny działa poprawnie, zwiększając jasność zdjęć bez nadmiernego tracenia nasycenia barw. Niestety, aparat ultraszerokokątny w takich warunkach nie radzi sobie równie dobrze, a jego ogólna jakość jest tylko przeciętna. Musimy raczej opierać się na głównym sensorze podczas nocnej fotografii.
Obiektyw makro traktować należy raczej jako dodatek, nie jest on przesadnie potężny. Kamerka seflie radzi sobie dobrze, ale raczej tylko do rozmów a nie do robienia szczegółowych zdjęć.
POCO X7 ma raczej przeciętny zestaw pomocniczych aparatów, które ratuje świetny sensor główny. Dzięki temu, za 1500 zł mamy urządzenie, które może nie oczaruje miłośników fotografii mobilnej, ale spokojnie spełni oczekiwania zwykłego użytkownika. Fotografia nie jest najmocniejszą stroną tego telefonu, ale z recenzji wyszedł zwycięsko – nie ma tutaj bardzo się do czego przyczepić.
Krótkie podsumowanie
POCO X7 albo broni się w jakiejś kategorii, albo po prostu wypada w niej wzorowo. Jak na swój segment cenowy jest to telefon po prostu bardzo dobry, który spełni oczekiwania mniej wymagających użytkowników. Stosunek jakości do ceny jest rewelacyjny!
Brakuje tutaj kilku nowoczesnych funkcji, ale jest absolutnie wszystko wystarczające do komfortowego, płynnego i przyjemnego użytkowania + kilka bonusów. A dokładnie tego oczekujemy w tym segmencie.
Jeśli jesteście zainteresowani nieco mocniejszą wydajnością, możecie sprawdzić też recenzję mojego autorstwa modelu POCO X7 Pro, którą znajdziecie pod tym linkiem.
Zobacz też:
Smartfon do selfie – najlepsze telefony z dobrym przednim aparatem
Jaki powerbank wybrać – na co zwrócić uwagę? Poradnik kupującego