• Ostatnia modyfikacja artykułu:3 lata temu

Wiele sklepów internetowych oferuje opcję kup teraz, zapłać później. Działanie tego mechanizmu jest proste: kupujesz coś online, a zaczynasz to spłacać np. dopiero po trzech miesiącach.

Rozwiązanie to sprawia, że wiele osób zadłuża się na potęgę. Zakupy są bowiem bardzo łatwe i niejako nie mamy poczucia, że płacimy za dany towar. Nie ma gotówki, nie ma przelewu, nie ma transakcji, a dany produkt jest dostarczany pod drzwi i często używamy go już następnego dnia od złożenia zamówienia.

Z ostatniego badania wynika, że tego rodzaju usługa sprawia, że wielu internautów popada w długi. Najbardziej dotyczy to Amerykanów, bo ten rynek jest największy. I tak, 2 na 3 Amerykanów wydaje więcej, niż mogłoby sobie pozwolić.

Kup teraz zapłać później – zbyt wygodne dla przeciętnego Kowalskiego

Badanie ujawnia również, że 7 na 10 osób, które kupują teraz, a płacą później, po pewnym czasie przestaje spłacać raty za produkty. Zwyczajnie zaczyna im brakować pieniędzy, co pokazuje, że ludzie nie radzą sobie z zarządzaniem własnymi finansami.

Ranking: Skracanie linków

LendingTree, firma pozwalająca na porównywanie ofert finansowych, w tym pożyczek, jest autorem wspomnianego badania. Jej eksperci przekonują, że w wielu przypadkach klienci kupują coś impulsywnie, a potem nie są w stanie tego spłacać. Z kolei sklepy i kredytodawcy naliczają wówczas odsetki, co sprawia, że zadłużenia internautów jeszcze bardziej rosną.

Opcja płacenia za zakupy z opóźnieniem jest popularna szczególnie wśród młodych internautów. Z badania wynika, że 59% kupujących to osoby z pokolenia Z (18-24 lata), a 47% to milenialsi (od 25 do 40 lat). Zaledwie 28% klientów z pokolenia X (41-55 lat) decyduje się na taką formę płatności. Podobno ludzie młodzi często nie rozpatrują takiej formy płatności za formę długu. “Widzimy tendencję do nadmiernych wydatków, co jest dużym ryzykiem” – czytamy w badaniu. Następnym razem, gdy będziesz chciał coś kupić online, zastanów się dwa razy, czy rzeczywiście cię na to stać.

Zobacz też:
Sony przyznaje się do błędu. Sklep dla PS3 i Vita nie zostanie usunięty
Jak działa pierwszy bezobsługowy sklep Amazon?

Źródło: Top10Reviews.com

Oceń ten post