Smartfony i tablety to urządzenia z których korzystamy już absolutnie codziennie. Wielu z nas nie wyobraża sobie nawet wyjścia z domu bez powerbanka czy ładowarki. Czy to jednak konieczne? Podpowiadamy, jak dbać o baterię, żeby starczała nam na znacznie dłużej.
Bardzo popularnym mitem, wśród użytkowników smartfonów jest to, że bateria w naszym telefonie wystarcza nam na maksymalnie 2 lata. Jest to po części prawda, ale tak słaby wynik wynika z tego, że nie wiemy, jak dbać o baterię w telefonach i tabletach. Wystarczy kilka prostych kroków, aby dłużej cieszyć się dobrze działającym urządzeniem.
Spis treści
Dlaczego należy dbać o baterię w telefonie?
Wiecie z pewnością doskonale, że nasze telefony nie są zbyt długowiecznymi urządzeniami. W większości przypadków, ich cykl życia wynosi od 2 do maksymalnie 4 lat. Aby móc nacieszyć się naszym smartfonem przez maksymalnie długi czas musimy jednak wiedzieć jak prawidłowo o niego zadbać.
Najpopularniejsza awaria, która zmusza nas do wymiany telefonu to po prostu jego mechaniczne uszkodzenie spowodowane upadkiem. Ciężko dać jednak komukolwiek w tej sytuacji inną radę niż nie upuszczać telefonu. Drugi najczęstszy powód to jednak degradacja akumulatora, czyli zbyt szybko rozładowująca się bateria.
Na szczęście, stosując kilka prosty kroków możemy bardzo łatwo zadbać o to, aby nasz akumulator posłużył nam przez maksymalny dostępny czas. W dodatku, nasz telefon będzie dzięki temu wytrzymywał znacznie dłużej na jednym ładowaniu.
Jak poprawić kondycję baterii w telefonie?
Wszystkie kroki, które opiszemy w tym artykule mają na celu spowolnić naturalną degradację akumulatora w waszym telefonie. Nie jesteśmy w stanie całkowicie uniknąć tego procesu, ale odpowiednie kroki bardzo skutecznie go spowalniają.
Niestety, degradacja akumulatora jest już całkowicie nieodwracalna. Nie istnieje żaden skuteczny sposób na poprawienie kondycji baterii w naszym telefonie, jeśli ta już spadła. Oczywiście, wciąż warto wtedy zastosować się do poniższych kroków – zatrzymamy dalsze zniszczenia.
Czy tryb oszczędzania baterii niszczy baterię?
W internecie często możemy natknąć się na stwierdzenie, że tryb oszczędzania baterii ją przy okazji niszczy. Czy jest ono prawdziwe? Cóż, w dużym skrócie – absolutnie nie! Tryb oszczędzania baterii to jedynie obniżenie wydajności naszego smartfona, aby zmniejszyć jego zapotrzebowanie energetyczne. Absolutnie nie wpływa to zatem na kondycję akumulatora.
Miejmy jednak na uwadze, że może zachodzić tutaj pewna zależność. Wielu użytkowników uruchamia tryb oszczędzania baterii po to, aby móc jak najdłużej korzystać z prawie rozładowanego telefonu. Takie zachowanie niszczy już niestety akumulator. Nigdy nie powinniśmy korzystać z niego jeśli poziom naładowania jest niższy niż 15%.
Jak dbać o baterię w telefonie – 10 niezbędnych kroków
Wbrew pozorom, prawidłowe korzystanie z baterii w smartfonie wcale nie musi wiązać się z instalacją specjalnych programów, czy wprowadzaniem w życie bardzo skomplikowanych nawyków. Tak naprawdę, wystarczy kilka prostych kroków, które powinny wejść nam natychmiast w nawyk. Gwarantujemy – podziękujecie sobie za 2 lata!
Na samym początku czujemy się jednak w obowiązku dodać ważną rzecz. Tak naprawdę, nasze telefony nie mają wcale żadnej baterii – mają akumulator. Różnica pomiędzy tymi ogniwami jest dość diametralna: bateria jest jednorazowym źródłem energii, a akumulator możemy ponownie ładować. Ze względu na to, że „bateria” jest już określeniem bardzo głęboko przyjętym w naszym języku, to właśnie tego terminu będziemy używali w tym poradniku. Chociaż mamy świadomość, że nie jest to do końca poprawne.
Przejdźmy jednak do głównego tematu, czyli jak dbać o baterię w smartfonie. Przedstawiamy wam kilka bardzo prostych kroków!
Korzystaj z oryginalnej ładowarki
Pierwszym krokiem, który dość dobrze pomoże nam zadbać o baterię w naszym telefonie jest upewnienie się, że korzystamy z oryginalnej ładowarki. Każdy akumulator przystosowany jest do pracy z danym napięciem i mocą. Producent wie tutaj co robi i dołącza nam właśnie idealnie przystosowaną do tego ładowarkę.
Warto tutaj jednak dodać, że ładowanie telefonu ładowarką o zbyt małej mocy nie będzie zbyt szkodliwe i nie istnieje dobry powód, dla którego mielibyśmy tego nie robić. Musimy się oczywiście liczyć wtedy jednak z tym, że cały proces będzie nieco wolniejszy. Znacznie gorzej wygląda sytuacja, w której będziemy próbowali podładować telefon zbyt mocną ładowarką – może to doprowadzić do jego degradacji czy nawet poważnych uszkodzeń. Nie dajcie się więc skusić szybkimi ładowarkami, jeśli wasz telefon nie jest z nimi kompatybilny.
Pamiętajcie jednak, że nie jesteście skazani na drogie i oficjalne akcesoria. Możecie śmiało kupić tańszy odpowiednik, upewnijcie się tylko, że ma dokładnie takie same parametry.
Zobacz: Telefon 5G – czy warto go kupić?
Jak dbać o baterię w telefonie? Nie rozładowujcie jej do zera
Przyznajcie szczerze, ile razy zdarzyła wam się sytuacja, w której używaliście telefonu mając 3% baterii? Pewnie często, a to bardzo duży błąd. Akumulatory litowo-jonowe (czyli baterie w telefonach) bardzo źle znoszą rozładowywanie ich do zera. Ogniwo ulega wtedy bardzo szybkiej degradacji, co w efekcie przekłada się na jego niższą trwałość.
Bardzo dobrą zasadą, którą natychmiast powinniście wprowadzić w życie jest to, żeby unikać korzystania z telefonu naładowanego poniżej 30%. Po prostu podłączcie go wtedy do ładowania – to absolutnie niezbędny krok, jeśli chcecie zadbać o baterię w waszym telefonie.
Oczywiście, czasami będzie to niemożliwe i dość ciężko stale stosować się do tak rygorystycznej zasady. 15% naładowania akumulatora jest już jednak granicą, przy której natychmiast powinniście wyłączyć telefon. Zarówno iOS jak i Android wysyłają wam zresztą wtedy ostrzeżenia – doskonale wiedzą co mówią!
Szybkie ładowanie nie jest wcale naszym przyjacielem
Producenci telefonów prześcigają się w tym, kto zapewni szybsze i wydajniejsze ładowanie naszego telefonu. Cały problem polega jednak na tym, że szybkie ładowanie jest bardzo szkodliwe dla akumulatorów litowo-jonowych, powód jest bardzo prosty: jest realizowane dużym prądem i mocą.
Akumulator nie jest idealnym magazynem energii, ma więc niezerową rezystancję wewnętrzną. Podczas ładowania powoduje ona, że część energii wtłaczanej do akumulatora idzie na straty, czyli inaczej mówiąc zamienia się w ciepło. Im większy prąd ładowania tym wyższy staje się przyrost temperatury. Innymi słowy przy ładowaniu normalnym akumulator grzeje się niewiele, przy szybkim wzrost temperatury jest znaczny, nawet rzędu 20ºC.
Czemu jest to jednak szkodliwe? Z pomocą przychodzi nam tutaj pewne pojęcie z zakresu chemii, a konkretniej Prawo Arrheniusa. Mówi ono wyraźnie, że przyrost temperatury reakcji chemicznej o 10ºC przyspiesza ją dwukrotnie. Cały problem polega na tym, że reakcje, które zachodzą w bateriach naszych telefonów to właśnie ich degradacja. Podczas szybkiego ładowania, dzieje się to więc nawet czterokrotnie szybciej!
Czy oznacza to, że powinniśmy całkowicie zrezygnować z opcji szybkiego ładowania? Jeśli weźmiemy pod uwagę to, jak dbać o baterię w smartfonie to tak. Będąc jednak nieco bardziej realistycznym, powinniśmy używać jej po prostu tylko wtedy, kiedy jest nam to absolutnie niezbędne. Jeśli możemy zaczekać nieco dłużej to po prostu to zróbmy.
Zobacz: Smartfon do 1500 zł – najlepsze modele
Uwaga na temperaturę!
W poprzednim punkcie, wspomnieliśmy już o Prawie Arrheniusa i o tym jak temperatura negatywnie wpływa na żywotność naszej baterii w telefonie. Problem nie tyczy się jednak tylko i wyłącznie szybkiego ładowania – koniecznie musimy zadbać również o to, żeby nie wystawiać naszego telefonu na wysokie temperatury.
W tej kwestii, czyha na nas naprawdę mnóstwo pułapek. Na najgorszą z nich mogą natknąć się jednak kierowcy, którzy bardzo często umieszczają telefon z nawigacją za przednią szybą samochodu. Słońce bardzo szybko nagrzeje go do wysokiej temperatury, niesamowicie szkodliwej dla naszego akumulatora.
Równie częstym błędem, jest rzucanie telefonu podłączonego do ładowarki na stertę ubrań, materac czy nagrzany parapet. Nie będzie on w stanie oddać wtedy zbyt wiele ciepła i zacznie się niebezpiecznie grzać. Powinniśmy wybierać miejsca chłodne i zapewniające dobry przepływ powietrza, oraz podłoże mogące pochłaniać sporo ciepła (szkło, kamień, metal).
Ostatnia warta uwagi rzecz w tym podpunkcie to oczywiście wyjmowanie smartfona z pokrowca podczas ładowania. Ten drobiazg może znacząco zwiększyć żywotność naszej baterii!
Jak dbać o baterię w telefonie? Nie ładuj jej do pełna
Wiemy już doskonale o tym, żeby absolutnie nie rozładowywać naszego telefonu do zera. Niestety, ładowanie go do pełna może być równie szkodliwe. W idealnym świecie, powinniśmy utrzymywać stan akumulatora stale pomiędzy 30 a 80 procentami. Co ciekawe, znowu zabójcą baterii jest tutaj temperatura.
Stopień naładowania akumulatora litowo-jonowego określa się głównie przez powiązanie poziomu energii z napięciem. Innymi słowy, za kompletnie rozładowane uznaje się ogniwo o napięciu ok. 3 V. Po podłączeniu ładowarki, następuje bardzo gwałtowny skok napięcia do 3,7V, które odpowiada już około 75% naładowania. Dalej tempo narastania zwalnia, a napięcie ogniwa powoli podnosi się aż do 4,2V, co uznawane jest za napięcie końcowe ładowania, czyli upragnione 100%.
Cały haczyk polega jednak na tym, że ładowanie do napięcia 3,7V przebiega dość szybko, potem cały proces gwałtownie zwalnia. Możemy porównać to trochę do pakowania walizki na wakacje – pierwsze sterty ubrań wchodzą o niej bez żadnego problemu, ale kolejne koszulki musimy już coraz mocniej dopychać.
Żeby „dopchnąć” w akumulator ostatnie 20-25% potrzebujemy więc stosunkowo dużo energii. A ta jak doskonale wiecie, zamienia się na ciepło, które degraduje i niszczy jego ogniwa.
Warto jednak dodać, że ta zasada nie zawsze ma swoje odniesienie w praktyce. Producenci elektroniki doskonale zdają sobie sprawę z tego zjawiska i często 100% naładowania na wyświetlaczu nie oznacza wcale 100% naładowania akumulatora. Niektórzy uznają więc ten podpunkt za często powtarzany mit i być może mają nawet sporo racji. Sporo zależy też od modelu telefonu – najbardziej narażone na to zjawisko od dawna wydają się iPhony.
Najbezpieczniejsze będzie jednak uznanie tego za dobrą praktykę, którą warto stosować, jeśli mamy akurat taką możliwość. Naładowanie baterii w telefonie do pełna nie będzie oczywiście wielką tragedią, która natychmiast zniszczy wasz telefon.
Zobacz: Messenger bez Facebooka – czy da się z niego korzystać?
Ogranicz aplikacje działające w tle
Nieważne jak bardzo dbamy o nasz akumulator w telefonie, to w dalszym ciągu jest on zaprojektowany z myślą o określonej liczbie cykli. Oznacza to, że po pewnej liczbie ładowań jego wydajność zacznie naturalnie spadać.
Niestety, tutaj nie ma już zbytniego ratunku. Ogniwa litowo-jonowe nie są wieczne i nigdy nie uda nam się całkowicie uniknąć ich degradacji. Nowoczesne smartfony powinny zapewnić nam około 500-600 cykli ładowania bez utraty wydajności baterii. Jak możecie bardzo łatwo policzyć – to niecałe dwa lata, jeśli ładujemy telefon codziennie!
Odpowiadając więc na pytanie „jak dbać o baterię w smartfonie?” koniecznie warto więc zaznaczyć, że dobrym pomysłem będzie po prostu oszczędzanie baterii. Ograniczcie więc niepotrzebne aplikacje działające w tle i uruchomcie tryb oszczędzania energii. Idealnie, jakby udało wam się ładować telefon raz na 2 dni. Chociaż nie jest to wcale zbyt proste do osiągnięcia.
Nie ufaj aplikacjom do monitorowania pracy baterii
Zarówno na Androidzie jak i na iOS znajdziecie mnóstwo aplikacji mających pomóc wam monitorować waszą baterię w telefonie. Cały problem w tym, że mogą one nam wręcz bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Większość z nich działa po prostu non stop w tle (o ironio) i mimo wszystko zużywa naszą baterię. Domyślne narzędzia zarówno w telefonach z Androidem jak i iPhone’ach są w pełni wystarczające, aby dobrze kontrolować to, ile dana aplikacja zużywa naszego akumulatora. Nie istnieje żadna potrzeba instalować czegoś nowego.
Nie bój się krótkiego podładowywania baterii.
Wśród wielu użytkowników panuje przekonanie, że smartfony mogą zostać naładowane tylko X razy a po tym czasie zaczynają się psuć. Oczywiście, jest to bardzo popularny mit, nie mający żadnego poparcia w rzeczywistości.
Dodatkowo, akumulatory litowo-jonowe nie mają tzw. efektu pamięci. Oznacza to, że krótkie ładowanie nie jest dla nich absolutnie szkodliwe. Dzięki szybkiemu podładowywaniu możemy utrzymywać za to idealne wartości naładowania, czyli od 30 do 80%. To bardzo dobra praktyka, z której zdecydowanie powinniśmy korzystać.
Ładowanie indukcyjne jest w 100% bezpieczne
Kolejny mit, który warto rozwiać to rzekoma szkodliwość ładowania indukcyjnego. Nie jest to jednak coś dziwnego, indukcja prądu to rzecz bardzo często mylona z innymi rodzajami promieniowania, chociażby z tym mikrofalowym, które faktycznie należy to wyjątkowo szkodliwych.
Tymczasem, ładowanie indukcyjne jest w 100% bezpieczne dla naszego telefonu, tak długo jak używamy dedykowanej do tego ładowarki. W dodatku, zmniejszamy wtedy szansę na uszkodzenie portu USB, co jest dość często przypadłością nowoczesnych telefonów.
Pamiętaj również o nieużywanych telefonach
Ostatni krok to zadbanie również o te nieużywane telefony. Jeśli wiemy, że odkładamy go do szafki na dłuższy czas to koniecznie naładujmy wcześniej akumulator do 80%. Ogniwo litowo-jonowe wyczerpuje się z czasem nawet bez żadnego obciążenia. Nie chcemy więc, aby rozładowało się do zera.
Zobacz też:
Temperatura procesora – jaka powinna być? Jak ją sprawdzić?
Tajemnice Messengera – poznaj 10 ciekawych funkcji i trików