Intel wygrał w sądzie z AMD. Nie zapłacą jednak nałożonej na nich kary miliarda euro.
Intel może dzisiaj naprawdę świętować. Zakończyła się właśnie bardzo głośna sprawa sprzed dwunastu (!) lat. W dodatku zakończyła się dla „niebieskich” bardzo pomyślnie. Sąd uznał, że wcześniej nałożona kara w wysokości 1,06 miliarda euro nie była zasadna i firma nie zapłaci nawet grosza.
O co tutaj jednak tak właściwie poszło? W 2009 AMD pozwało Intela za stosowanie praktyk monopolowych. Oskarżyli ich, że sposób w jaki zawierają umowy z producentami laptopów narusza zdrową konkurencję. W dużym skrócie, Dell HP i Lenovo otrzymywali od Intela bardzo atrakcyjne zniżki, pod warunkiem, że przynajmniej 95% kupowanych procesorów to ich produkty. Nietrudno zauważyć, że stawiało to AMD w niesamowicie złej sytuacji.
Sprawdź: Temperatur procesora – jaka powinna być? Jak ją sprawdzić?
Sprawa ciągnęła od 2009 do 2014 roku, kiedy zapadł pierwszy wyrok w tej sprawie. Intel został ogłoszony winnym praktyk antymonopolowych i nałożono na niego karę w wysokości 1,06 miliarda euro. Dodatkowo zostali zmuszeni do zatrzymania całego procederu i ujednolicenia cen.
Ujednolicenie cen Intel przyjął z godnością i faktycznie wycofał się z oferowania zniżek za niemalże wyłączność u danych producentów. Nie zgodzili się jednak z karą i odwołali się od wyroku. Jak się okazało – było warto. Sąd stwierdził dzisiaj, że kara została nałożona bezzasadnie. Oznacza to, że firma nie musi jej wcale płacić i jest „bogatsza” co cały miliard euro. A to jakby nie patrzeć dość sporo.
Zobacz też:
Qualcomm i Microsoft wspólnie stworzą nowy procesor do AR
Intel zapowiada nowy proces produkcyjny 20A, czyli 2 nm
TSMC otworzy nową fabrykę na wyłączność Intela