Arm Holdings, może zakończyć umowę licencyjną z Qualcomm. Byłby to gigantyczny cios dla giganta procesorów mobilnych!
Qualcomm od dawna produkuje chipy na licencji Arm. Tymczasem firma grozi cofnięciem licencji przez pewien stary spór. W 2022 roku, Arm wniosło pozew przeciwko Qualcommowi po jego przejęciu firmy Nuvia, zajmującej się również projektowaniem układów. Arm twierdzi, że nie renegocjowali odpowiednich licencji po tym przejęciu, co miało być wymagane zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami.
Teraz jednak Arm anulowało licencję na technologie wykorzystywane przez Qualcomma, w tym w laptopach Microsoftu z serii Copilot+. Arm argumentuje, że są one bezpośrednim rozwinięciem rozwiązań stworzonych przez Nuvia, do których firma rości sobie prawa.
Sprawdź: Jaki procesor mobilny wybrać? Najlepsze procesory do smartfona
Firma stanowczo zareagowała na działania Arm. W wydanym oświadczeniu przedstawiciel określił decyzję Arm jako “bezpodstawne groźby” mające na celu destabilizację prac nad procesorami Qualcomma oraz wymuszenie wyższych opłat licencyjnych. Qualcomm utrzymuje, że ma “szerokie prawa wynikające z umowy na architekturę” i oskarża Arm o antykonkurencyjne działania.
Jeśli Arm wygra toczącą się batalię sądową, Qualcomm oraz jego kluczowi partnerzy, w tym Microsoft, mogą zostać zmuszeni do wstrzymania produkcji nowych urządzeń, takich jak laptopy – wielomiliardowy rynek. Warto jednak pamiętać, że cofnięcie licencji to opcja nuklearna w której giną wszyscy. Arm i Qualcomm są bowiem wzajemnie zależni – Qualcomm potrzebuje technologii Arm do produkcji swoich układów, a Arm uzyskuje istotne przychody z licencjonowania swoich rozwiązań. Eskalacja odcięłaby ich od gigantycznego źródła zysku.
Zobacz też:
Intel wyprzedaje swoje udziały w innych firmach, nawet w Arm
Qualcomm kupi część Intela?
MediaTek stworzy procesory do systemu Windows on ARM