• Ostatnia modyfikacja artykułu:14 godzin temu

Niemcy żegnają się z Microsoftem. Zamiast tego, pierwszy land przeszedł już na oprogramowanie open-source.

W północnych Niemczech trwa właśnie szeroko zakrojona cyfrowa transformacja. Szlezwik-Holsztyn jako pierwszy kraj związkowy rozpoczął konsekwentne odchodzenie od rozwiązań Microsoftu, zastępując je oprogramowaniem open source. Po ponad roku intensywnych prac władze regionu poinformowały o zakończeniu pierwszego etapu projektu. Z urzędowych komputerów zniknęły Exchange i Outlook, a ich miejsce zajęły Open-Xchange oraz Mozilla Thunderbird.

Decyzja nie była wynikiem chwilowego impulsu politycznego, lecz efektem wieloletnich przygotowań. Projekt migracji wystartował w kwietniu 2024 roku, ale jego planowanie rozpoczęto jeszcze w 2021. Zespół specjalistów IT opracował w tym czasie procedury przeniesienia tysięcy skrzynek pocztowych, kalendarzy i baz danych. Do tej pory udało się już zmigrować ponad 40 tysięcy kont użytkowników i około sto milionów wiadomości.

Kolejnym krokiem ma być całkowite porzucenie systemu Windows oraz pakietu Microsoft Office. Urzędnicy testują już Linuksa wraz z LibreOffice na komputerach stacjonarnych i urządzeniach mobilnych. Równolegle prowadzony jest proces przechodzenia z platformy SharePoint na NextCloud, który ma zapewnić pełną kontrolę nad dokumentami i wymianą danych wewnątrz regionu.

Zgodnie z planem, całkowite odejście od Windowsa ma nastąpić do 2027 roku. Migracja obejmie około 40 tysięcy stanowisk pracy, a każdy urzędnik będzie musiał przejść szkolenie z obsługi nowych narzędzi. Eksperci oceniają, że projekt może się nieco opóźnić – podobnie jak wcześniejszy harmonogram z 2021 roku, który zakładał zakończenie migracji w 2026. To jednak urzędy i biurokracja, nie liczmy na zbyt wiele.

Zobacz też:
Microsoft rejestruje nowe znaki towarowe w Rosji.
Mozilla wygasza mnóstwo usług – skupią się tylko na Firefoxie.
Windows 11 dostał kolejną wadliwą aktualizację.

Oceń ten post