Piekło zamarzło. Użytkownicy urządzeń z systemem Android mogą teraz korzystać z oficjalnej aplikacji Apple TV.
Choć Apple przez lata skupiało się na ekosystemie własnych urządzeń, coraz częściej udostępnia swoje usługi także użytkownikom konkurencyjnych systemów. Przykładem jest Apple Music, dostępne na Androidzie już od dłuższego czasu. Teraz firma postanowiła rozszerzyć swoją ofertę o aplikację Apple TV. Najwidoczniej ekskluzywność nie może odbywać się kosztem spadającej bazy użytkowników i topniejącego zysku.
Apple podkreśla, że interfejs aplikacji został zaprojektowany z myślą o użytkownikach Androida, aby był dla nich jak najbardziej intuicyjny. Poza dostępem do treści, aplikacja umożliwia wykupienie subskrypcji Apple TV+ oraz MLS Season Pass. Nowi użytkownicy mogą również skorzystać z siedmiodniowego okresu próbnego.
Sprawdź: Ranking telewizorów 50 cali
Oczywiście, interfejs to jedyna zmiana. Apple TV na Androida nie ustępuje funkcjonalnością wersji dostępnej na urządzenia Apple. Aplikacja obsługuje synchronizację oglądanych treści między urządzeniami, a także oferuje sekcję „Do obejrzenia”, pozwalającą zapisywać produkcje na później. Filmy i seriale można oglądać zarówno w streamingu przez Wi-Fi lub sieć komórkową, jak i w trybie offline po wcześniejszym pobraniu. W skrócie – mamy absolutnie wszystko. Bo czemu zresztą mielibyśmy nie mieć. To tylko serwis streamingowy, który nie jest tak naprawdę zbyt mocno powiązany z samym ekosystemem Apple.
Rozszerzenie oferty Apple na Androida może sugerować dalsze kroki w kierunku udostępniania kolejnych usług na tej platformie. Przykładowo, Apple testuje już przeglądarkową wersję swoich Map, co może oznaczać, że w przyszłości aplikacja Apple Maps również trafi do Google Play.
Zobacz tez:
Apple już rozpoczęło produkcję chipów M5
Netflix znów podnosi swoje ceny. Co z Polską?
Max (HBO) podnosi polskie ceny
