• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 miesiąc temu

Google wykorzysta AI do cenzurowania materiałów. Sztuczna inteligencja oceni, czy użytkownik jest na pewno pełnoletni.

Google zapowiedziało wprowadzenie sztucznej inteligencji do kontroli ograniczeń wiekowych w swoich usługach. Nowy model AI ma oceniać, czy użytkownik jest osobą dorosłą, czy ma mniej niż 18 lat, co pozwoli na automatyczne dostosowanie dostępnych funkcji oraz zabezpieczeń. Informację ogłoszono w oficjalnym wpisie na blogu poświęconym nowym cyfrowym środkom ochrony dzieci, nastolatków i rodziców.

Podobne rozwiązania stosuje już Meta, która od września ubiegłego roku wykorzystuje AI do wykrywania fałszywych deklaracji wieku. Google, podobnie jak inni giganci technologiczni, coraz intensywniej rozwija sztuczną inteligencję w swoich usługach, dążąc do automatyzacji procesów bezpieczeństwa.

Sprawdź: Jakich zawodów nie zastąpi sztuczna inteligencja? Kogo nie dotknie automatyzacja?

Oczywiście, to wcale nie tak, że Google dba o dzieci tak bezinteresownie. Firma zdecydowała się na wdrożenie AI do oceny wieku użytkowników w odpowiedzi na rosnącą presję ze strony regulatorów domagających się skuteczniejszych metod ochrony dzieci w internecie. W przyszłości system ma zostać rozszerzony także na inne kraje. Więc po prostu wymusiło to na nich prawo.

Pozostaje jeszcze pytanie jak skuteczne okaże się AI w wykrywaniu wieku użytkownika. Na pewno dość dobrze odsieje 10 czy 12-latków. Ale wątpliwym jest czy algorytmy dadzą radę odróżnić 17-latka od 18-latka. Różnice są już przecież bardzo niewielkie i jest to raczej kwestia prawna niż zachowań czy realnej dojrzałości. Ale być może system nie musi działać idealnie, musi tylko spełnić prawne normy.

Zobacz też:
Google Maps zmieni nazwę Zatoki Meksykańskiej
Unia Europejska się budzi. Inwestują 200 miliardów euro w AI
OpenAI ruszy wkrótce z produkcją własnych chipów

Oceń ten post