Pojawiły się bardzo niepokojące doniesienia. Pewien internauta nagrał jak jego Apple Watch samoistnie wybuchł.
Eksplodująca elektronika to zdecydowanie olbrzymi problem dla producentów. Jeśli tylko sprzęt zostanie uznany za minimalnie niebezpieczny, to sprzedaż błyskawicznie leci na łeb i na szyję. W dodatku, bardzo szybko pojawią się liczne kontrole, kary i gigantyczne odszkodowania. Nie wierzycie? Zapytajcie Samsunga, którego Note 7 zyskał szczególnie złą sławę.
Wygląda na to, że istnieje cień szansy, że los Samsunga podzieli wkrótce Apple. W internecie pojawił się film, na którym wyraźnie widać jak Apple Watch Series 7 przegrzewa się, zaczyna dymić a następnie po prostu “wybucha”. Oczywiście, nie mówimy tutaj o spektakularnej i groźnej eksplozji a raczej po prostu o napęcznieniu.
Sprawdź: Smartwatch męski – najlepsze modele
Jeśli wierzyć poszkodowanemu, to jego Apple Watch zaczął po prostu nagle powoli się nagrzewać podczas gdy był na jego nadgarstku. Dodatkowo, zegarek wyświetlił również ostrzeżenie o zbyt wysokiej temperaturze i nakazał natychmiastowe wyłączenie sprzętu. Użytkownik zadzwonił do pomocy technicznej, gdzie kazano mu nie dotykać urządzenia, ale nie udzielono żadnego wsparcia.
Następnego ranka, mężczyzna odkrył, że Apple Watch jest jeszcze gorętszy a co gorsze wyświetlacz przestał już działać. Kiedy chciał zrobić mu kilka zdjęć usłyszał niepokojące dźwięki i bardzo trzeźwo reagując wyrzucił go przez okno, dokładnie w momencie, w którym zaczął on dosłownie się palić.
Apple nie wydało jeszcze żadnego oficjalnego oświadczenia, ale zna całą sprawę i zabrało spalony zegarek do swojego laboratorium. Chcieli też, aby mężczyzna podpisał zakaz opowiadania tej historii, ale niestety dla nich nie wyraził on na to zgody.
Zobacz też:
OnePlus Nord 2 5G eksplodował podczas rozmowy!
Nord Watch od OnePlus – nowy budżetowy smartwatch
Pixel Watch – poznaliśmy pełną specyfikację
Zdjęcie: 9to5mac