Apple zdobyło pozycję lidera na rynku smartfonów. Wynik który osiągnęli w zeszłym kwartale jest naprawdę imponujący.
Dane zebrane przez Counterpoint Research wskazują, że Apple osiągnęło 19-procentowy udział w rynku – to najlepszy wynik spośród wszystkich producentów w tym okresie. Na ten rezultat znaczący wpływ miało wprowadzenie na rynek iPhone’a 16e, który zadebiutował zaledwie miesiąc temu. Choć jego cena wynosi 599 dolarów, oferuje funkcjonalność zbliżoną do droższych modeli z serii Pro – w tym wsparcie dla systemu Apple Intelligence. Nic dziwnego, że sprzedaż wypadła znakomicie.
Na drugim miejscu w globalnym rankingu uplasował się Samsung, zdobywając 18% udziału – to mniej niż w tym samym kwartale dwa lata temu, kiedy osiągnął 21%. Początek roku okazał się dla koreańskiego producenta spokojniejszy, co mogło być wynikiem przesuniętej premiery smartfonów Galaxy S25. Dopiero w marcu marka zaczęła odrabiać straty.
Sprawdź: Smartfon do selfie – najlepsze telefony z dobrym przednim aparatem
Trzecie już tradycyjnie Xiaomi, które poprawiło swój wynik z 13 na 14%. Chińska firma zawdzięcza ten wzrost silnej pozycji na rodzimym rynku oraz rosnącej popularności w krajach rozwijających się. Tuż za podium znalazły się marki Vivo i Oppo, które również skorzystały na zwiększonym popycie wewnętrznym.
Pozostaje pytanie jakie przetasowania czekają nas teraz. Cła Donalda Trumpa mogą zaszkodzić najmocniej Apple. Paradoksalnie chińskie marki takie jak Vivo czy Oppo poradzą sobie dobrze bez USA korzystając z chłonnego rynku rodzimego i hinduskiego. Xiaomi odczuje straty, ale nie aż tak mocno jak mogłoby się wydawać.
Zobacz też:
Apple pracuje nad wirtualnym lekarzem AI.
Xiaomi zamyka 2024 z rekordami.
Samsung szykuje konkurencję dla Vision Pro od Apple