Na parkingu Trump International Hotel w Las Vegas doszło do dramatycznego zdarzenia. Tesla Cybertruck eksplodowała, powodując pożar pojazdu i śmiertelny wypadek.
Do eksplozji doszło tuż przed godziną 9:00 w strefie parkingowej przy wejściu do hotelu. Według świadków elektryczny Cybertruck najpierw zatrzymał się, po czym zawieszenie pojazdu obniżyło się, co jest charakterystyczne dla tego modelu. Następnie z wnętrza zaczęły wydobywać się kłęby dymu, a chwilę później nastąpił wybuch, który rozprzestrzenił ogień w ciągu kilku sekund.
Policja szybko zabezpieczyła miejsce zdarzenia. W swoim oświadczeniu funkcjonariusze napisali: „Prowadzimy dochodzenie w sprawie pożaru pojazdu przy wejściu do Trump Tower. Pożar został ugaszony, jednak prosimy o unikanie tego obszaru.”
Mimo natychmiastowej reakcji służb ratunkowych, życie straciła jedna osoba znajdująca się w samochodzie. Kilka innych osób doznało obrażeń w wyniku eksplozji. Incydent szybko stał się tematem spekulacji. W końcu to Cybertruck Elona Muska zrobił niemiłe rzeczy pod hotelem Donalda Trumpa. Ciężko o bardziej polityczny temat w USA.
Eksplozje w pojazdach elektrycznych, choć rzadkie, zwykle wynikają z problemów z akumulatorami litowo-jonowymi. A Tesla w ostatnim czasie zmagała się z doniesieniami o defektach w modelach Cybertruck, związanych z uszkodzeniami ogniw w akumulatorach. I chociaż niektórzy komentatorzy sugerują możliwość zamachu, brak jest na razie dowodów potwierdzających tę hipotezę. Wygląda raczej na to, że Cybertruck miał błąd konstrukcyjny, który ujawnił się w mało komfortowym miejscu. Wizerunek Tesli na pewno bardzo mocno na tym ucierpi.
Zobacz też:
OpenAI zmienia formę działalności. Meta i Elon Musk panikują
Cybertruck to porażka? Tesla wstrzymuje produkcję
Tesla Cybertruck nie umie podjechać pod górkę w terenie?