A jednak, Disney+ idzie w ślady Netflixa. Już wkrótce nie będziemy mogli dzielić się w żaden sposób kontem ze znajomymi.
Jakiś czas temu Netflix wpadł na bardzo kontrowersyjny pomysł i stwierdził, że kontem możemy dzielić się jedynie wewnątrz jedngo gospodarstwa domowego. Wyeliminowało to możliwość współdzielenie konta ze znajomymi czy nawet dalszą rodziną. Użytkownicy szybko zapowiedzieli bojkot, ale okazało się, że Netflix wiele zyskał na swojej decyzji i wyniki finansowe poszybowały w górę. W świat poszła więc informacja – można to zrobić bezkarnie.
Disney+ już jakiś czas temu zapowiedział podobne działanie, ale dotyczyły tylko bardzo specyficznego rynku hinduskiego, który działa niezależnie od całej globalnej platformy. Niestety, tym razem padło na Kanadę – od 1 listopada platforma nie pozwoli już na dzielenie się kontami, dokładnie w taki sposób jak robi to Netflix.
Sprawdź: Najlepsze platformy streamingowe – jaką wybrać?
Disney+ podkreśla, że gospodarstwo domowe w myśl ich regulaminu to „zbiór urządzeń powiązanych z naszym głównym miejscem zamieszkania”. Przy okazji, dokładnie tak jak Netflix, umożliwią dzielenie się kontem za dodatkową opłatą. Co zmieni się dla zwykłego użytkownika? W sumie to tyle, że zapłacimy więcej.
Oczywiście, zmiany dotyczą jak na razie tylko Kanady. Pytanie nie brzmi jednak czy trafią do Polski a raczej, kiedy tak się stanie. Chwilowo możemy spać spokojnie, nie ma szans, żeby stało się to w tym roku. Lato 2024 brzmi już niestety na całkiem realny termin, pokryłby się też dość dobrze z drugą rocznicą wejścia do Polski.
Zobacz też:
Disney wykorzystał AI do tworzenia serialu Tajna Inwazja
Netflix wycofuje plan podstawowy! Znowu zapłacimy więcej
Disney+ wciąż traci użytkowników – platforma ma spory problem
