Niezależnie od tego czy właśnie planujesz przeprowadzkę do domku w środku lasu czy chcesz kupić tanie, używane auto na weekendowy off-road – nasz krótki, kompleksowy poradnik obejmuje wszystko, co musisz wiedzieć na temat aut terenowych. Chcesz wiedzieć czy lepiej kupić auto na ramie czy w konstrukcji unibody? Zastanawiasz się które dżipowate samochoty łączą w sobie możliwości off-roadowe i maksymalny komfort codziennej jazdy nawet w najdłuższych trasach? Szukasz czegoś typowo pod off-road i nie wiesz jakie auto terenowe będzie najlepsze na początek? Odpowiadamy na wszystkie pytania.
Spis treści
Auta terenowe na ramie – co to oznacza?
Każdy fan off-roadu powie, że auto terenowe powinno być zbudowane na ramie. Konstrukcja body-on-frame oznacza, że na ramie znajduje się silnik, układ napędowy i osobno – nadwozie. W ten sposób konstruowane były pierwsze SUV-y. Testy zderzeniowe wykazują jednak, że śmiertelność w razie wypadku jest prawie o 20% większa w przypadku kierowców aut zbudowanych na konstrukcji body-on-frame. Dlatego obecnie coraz ciężej jest znaleźć auta terenowe na ramie. Spotkamy je raczej w samochodach amerykańskich i pick-upach. Czy sama konstrukcja może w istocie być ważna z punktu widzenia off-roadu? Auta terenowe na ramie są postrzegane jako bardziej wytrzymałe, odporne na długotrwałe zużywanie, uderzenia i siły wpływające na konstrukcję podczas skręcania. Do ramy łatwiej zamontować wyciągarkę i łatwiej wdraża się na niej wszelkie modyfikacje.
Sprawdź także: Ford F-150 Lightning – czy Tesla musi się bać nowego modelu?
Jeep Wrangler Rubicon
Z drugiej strony nowoczesna konstrukcja unibody jest lżejsza więc samochód może palić nieco mniej i szybciej hamować. Zapewnia też znacznie mniejsze ryzyko przewrócenia. Nasz opinia? Jeśli interesują Cię dżipowate samochody do codziennej jazdy – odpuść konstrukcję body-on-frame. Unibody też może dać radę w terenie, czego dowodem jest trzecia generacja Mitsubishi Pajero. Jednolita konstrukcja zapewni Ci jednocześnie większe bezpieczeństwo podczas codziennego użytkowania. Ponadto, znalezienie auta terenowego na ramie jest, chcąc nie chcąc, coraz cięższe. Jeśli szukasz wśród nowych aut do wyboru masz dosłownie kilka pozycji. Większość z aut o tej konstrukcji jest dostępna głównie w Stanach Zjednoczonych.
Jakie auta terenowe są jeszcze budowane na ramie? Wśród aut z salonu, dostępnych w Polsce konstrukcję body-on-frame zachował Jeep Wrangler i Jeep Wrangler w wersji Unlimited, a także Mercedes-Benz G klasa i Suzuki Jimny. Z zagranicy można ewentualnie ściągnąć Toyotę 4Runner i Sequoia. Wśród aut zbudowanych na ramie należy wymienić także Lexusa w wersji LX oraz GX. W opcji jest też genialnie odświeżony Ford Bronco.
Toyota Land Cruiser
Dżipowate samochody na daily – auta nowe
Jeśli dżipowate samochody interesują Cię głównie ze względu na stylistykę i możliwość zboczenia z głównej trasy – znajdziesz kilka propozycji dla siebie na polskim rynku. Gama Land Rovera, a w niej Range Rover, Discovery i Defender, robi wrażenie w terenie. Land Rover to wyrafinowane połączenie luksusu i możliwości terenowych. Automatycznie dobierane tryby jazdy dla żwiru, śniegu, błota i piasku pozwalają cieszyć się z jazdy w każdych warunkach. Land Rovery mogą też brodzić w wodzie i potrafi to nawet typowo miejski Evoque.
Więcej o Evoque: Crossovery hybrydowe TOP 3 – szybki przekrój rynku
Wśród aut miejsko – terenowych na uwagę zasługuje także Jeep Compass. Być może wygląda niepozornie, ale dość dobrze radzi sobie w terenie jeśli trzeba. Nowe technologie w niektórych momentach dają mu przewagę nad starymi wyjadaczami off roadu. Mamy też Toyotę Land Cruiser, który jest japońskim odpowiednikiem niemieckiego G-Wagona i brytyjskiego Defendera. Praktycznie nietknięty od 2009 roku design sprawiają, że Land Cruiserowi bliżej do G-klasy. Z Land Roverem z kolei Toyota wygrywa niezawodnością. Bo ciężko ukryć, że to właśnie Land Rovery częściej lądują na serwisie. Innymi słowy Land Cruisery to godny zaufania wybór, o nienagannych możliwościach terenowych, ale i mocno już przestarzałym wyglądzie.
Suzuki Jimny
Jakie auto terenowe na początek?
Jeśli zaczynasz przygodę z off-roadem – masz dwie drogi do wyboru. Możesz celować w dżipowate samochody, które nadadzą się także do codziennego użytkowania. Możesz też szukać wśród aut najczęściej wybieranych na off-road. Musisz jednak wziąć tu pod uwagę fakt, że twarde konstrukcje są znacznie mniej komfortowe przy dłuższych trasach i głośne na drogach szybkiego ruchu. Jeśli dodatkowo wyposażysz się w off-roadowe opony typu MT (Mud Terrain), auto będzie naprawdę głośne na asfalcie. Pośrednią opcją mogą być opony AT (All Terrain) nadające się zarówno na asfaltówki, jak i off-road.
Jakie auto terenowe na początek warto wybrać? Jeśli stawiasz na auto z salonu – Suzuki Jimny ma bezkompromisowe właściwości terenowe. To najtańsze auto terenowe, które kupisz jako nowe – Jimny kosztuje 95 500 zł. Za używanego Jimny zapłacisz z kolei poniżej 20 tysięcy złotych. Choć stary model nie porywa designem – dość godnie zastąpił swojego terenowego poprzednika, Samuraia. Samuraia kupisz zresztą w dalszym ciągu w podobnej cenie, jedynie części mogą nie być już tak łatwe do zdobycia.
Land Rover Defender
Przekrój terenowych aut używanych jest naprawdę duży. Wśród najtańszych i jednocześnie bardzo popularnych aut off-roadowych znajduje się Jeep Cherokee III generacji (KJ) i Mitsubishi Pajero. Oba są do kupienia już od 15 000 zł. Nissan Patrol będzie już droższy, bo ceny nawet starszych roczników, zaczynają się od okolic 25 tysięcy złotych. Te auta mają za to dużą szansę mieć niezjedzoną rdzą blacharkę. W podobnych cenach utrzymuje się Land Rover Discovery.
Z kolei wśród droższych, off-roadowych aut używanych wymienić trzeba Defendera, którego ceny zaczynają się od 80 tysięcy złotych za rocznik 2002, a także Wranglery, których ceny wynoszą od 50 do 100 tysięcy złotych. Za 20-letniego Mercedesa klasy G zapłacimy co najmniej 100 tysięcy złotych.
Samochody terenowe – ile kosztują?
Jeśli szukasz połączenia możliwości off-roadowych z komfortowymi warunkami podróży – Land Rover Evoque z salonu dostępny jest w cenie 179 900 zł, Discovery kupisz za 258 500 zł, a na Defendera musisz mieć ponad 274 tysiące złotych. Toyota Land Cruiser dostępna jest w cenie od 214 tysięcy złotych, a – pozostający poza zasięgiem większości z nas – Mercedes G klasa kosztuje ponad 530 tysięcy złotych. Jeśli nie zależy Ci na komforcie i Twoim priorytetem jest maksimum możliwości terenowych – najtaniej kupisz Suzuki Jimny (od 95 500 zł). Ponad dwa razy drożej będzie Cię kosztował Jeep Wrangler, którego ceny w salonach zaczynają się od 208 500 zł. Jeśli szukasz wśród aut używanych – samochód na off-road kupisz już za około 15 tysięcy złotych.
Sprawdź także: Ładne SUV-y klasy średniej do 150 tys – Ranking 2021