Firma przekonuje, że zainteresowanie łącznością 5G jest gigantyczne. Według jej szacunków do 2026 r. już 3,5 mld ludzi będzie miało telefony 5G.
W swoim raporcie Mobility Report firma Ericsson podaje, że pod koniec 2020 r. na świecie będzie ok. 220 milionów abonamentów na 5G. Jednocześnie w tym samym czasie infrastruktura 5G ma objąć ok. 1 mld ludzi na całym świecie.
Prognozy są wyższe niż wcześniej zakładano, niemniej Ericsson jest przekonany o bardzo dynamicznym rozwoju 5G. Tutaj trzeba jednak zauważyć, że obecnie ok. 80 proc. rynku stanowią Chiny. Producent podaje, że w Chinach panuje wręcz narodowa orientacja strategiczna na 5G – rząd i firmy chcą, aby łączność 5G została możliwie najszybciej rozwinięta i dostarczona do klientów. Nie brakuje też przystępnych cenowo smartfonów z 5G od co najmniej kilku dostawców. Można więc powiedzieć, że nie tylko dostępna jest superszybka łączność 5G, ale też nie brakuje wielu urządzeń, które z niej korzystają.
Bardzo dobre wyniki chińskiego rynku potwierdza zresztą ostatnia wiadomość na temat sprzedaży smartfonów Xiaomi. Firma sprzedała o 35 proc. więcej telefonów w trzecim kwartale, niż w tym samym czasie rok temu. Dzięki temu udało jej się przegonić nawet Apple’a, stając się trzecim największym producentem smartfonów na świecie pod względem wielkości sprzedaży.
W międzyczasie łączność LTE ma osiągnąć szczyt popularności w 2021 r. i pozostać dominującą technologią sieci komórkowych jeszcze przez kilka lat. Będzie jednak stopniowo wypierana przez 5G. Ponad 100 operatorów telekomunikacyjnych na całym świecie jest w trakcie wdrażania 5G, a wiele krajów traktuje to jako kluczową część swojego rozwoju narodowego.
Jeśli zaś chodzi o 5G, jest o co walczyć, bo technologia zapewnia wiele korzyści. Nie tylko możemy liczyć na łatwy dostęp do gier w chmurze czy wysokiej jakości usług przesyłania strumieniowego, ale także różnych zastosowań przemysłowych i komercyjnych, włącznie z samojezdnymi samochodami, uczeniem maszynowym, blockchainem czy Internetem rzeczy.
Źródło: TechSpot.com