• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Facebook złamał prawo stanowe Illinois i zbierał dane dotyczące rozpoznawania twarzy użytkowników – bez ich zgody. Sędzia rozpatrujący sprawę w sądzie federalnym zatwierdził ostateczną ugodę w ostatni czwartek, sześć lat po rozpoczęciu postępowania.

Sprawdź: Szef Apple odgryza się Facebookowi

Pieniądze zostaną wypłacone prosto z kieszeni Facebooka. I wszystko za to, że serwis nie uszanował prywatności swoich użytkowników.

Trzej różni mieszkańcy Illinois złożyli pozew przeciwko Facebookowi w 2015 r. Twierdzili, że funkcja „sugestii tagów” ​​w usłudze, która wykorzystuje rozpoznawanie twarzy do sugerowania innym użytkownikom oznaczenia na zdjęciach rozpoznanych ludzi, naruszyła ich prawa wynikające z ustawy Illinois Biometric Information Privacy Act (BIPA). Pozwy zostały ostatecznie połączone w jedną skargę zbiorową i przekazane do sądu federalnego w Kalifornii.

Illinois przyjęło BIPA w 2008 roku i pozostaje on jednym z najsilniejszych przepisów dotyczących danych biometrycznych w kraju. Zgodnie z ustawą każdy podmiot, który gromadzi dane biometryczne – w tym odciski palców, próbki głosu, „geometrię dłoni lub twarzy” oraz skany siatkówki lub tęczówki – musi uzyskać świadomą zgodę od osób, których dane gromadzi. Podmioty te są również zobowiązane do ochrony przechowywanych przez siebie danych biometrycznych w taki sam sposób, w jaki musiałyby chronić inne wrażliwe dane osobowe.

Podobne: Facebook i Instagram wyłączają niektóre funkcje w Europie

Powodowie w sprawie argumentowali, że Facebook naruszył to prawo, wprowadzając funkcję „sugestii tagów” ​​bez uzyskania wyraźnej zgody użytkowników. W Illinois jest łącznie ok. 7 milionów użytkowników Facebooka, których dotyczy problem, a ustawa przewiduje kary w wysokości 1000 dol. za każde przypadkowe naruszenie lub 5000 dol. za każde świadome naruszenie prawa, więc Facebook mógłby nawet zostać ukarany kwotą 35 mld dol.

Facebook chciał zminimalizować straty

Facebook próbował się ratować – proponował ugodę i 550 mln dol. w czerwcu 2020 roku. Sędzia odrzucił tę propozycję, uznając ją za niewystarczającą. W następnym miesiącu zgodził się na wstępne podpisanie zmodyfikowanej ugody w wysokości 650 mln dol. Zatwierdził ją ostatecznie na posiedzeniu w zeszłym tygodniu.

Kancelarie prawne reprezentujące powodów zażądały ok. 110 mln dol. odszkodowania. To pozostawia do podziału pozostałe 540 mln dol. między około 1,6 miliona użytkowników Facebooka, którzy złożyli pozew przed terminem 23 listopada. Daje to ok. 338 dolarów na użytkownika. Płatności dotrą do użytkowników w ciągu kilku miesięcy.

Źródło: Ars Technica

Oceń ten post