inPost ogłosił nową inicjatywę. Nie dość, że zrobili doskonały ruch PR-owy to jeszcze naprawdę mogą dzięki temu uratować komuś życie. Tak się robi marketing.
InPost, kojarzony dotąd głównie z dostarczaniem paczek do Paczkomatów i pod drzwi klientów, postanowił poszerzyć swoją działalność o inicjatywę, która nie ma nic wspólnego z logistyką. Za to może mieć ogromny wpływ na zdrowie i życie ludzi.
Prezes firmy, Rafał Brzoska, zapowiedział, że wybrane Paczkomaty zostaną wyposażone w defibrylatory AED. Dostępne przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Sieć urządzeń obejmie zarówno miasta, jak i mniejsze miejscowości. Oczywiście, ze szczególnym uwzględnieniem obszarów, w których dostęp do takiego sprzętu jest obecnie ograniczony.
InPost umożliwi też klientom włączenie się w projekt – swoje punkty lojalnościowe inCoiny będzie można przekazać na zakup kolejnych defibrylatorów bezpośrednio z poziomu aplikacji. Jeden AED to koszt około 5 milionów inCoinów, które użytkownicy zdobywają m.in. za nadawanie przesyłek, korzystanie z InPost Pay czy robienie zakupów w InPost Fresh.
Defibrylator AED może uratować życie w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. Sprzęt jest prosty w obsłudze – wydaje jasne polecenia głosowe, prowadząc użytkownika krok po kroku przez procedurę udzielania pomocy. Firma liczy, że nowa inicjatywa sprawi, iż dostęp do takiego sprzętu będzie w Polsce znacznie łatwiejszy. Nie potrzeba żadnego przeszkolenia i każdy „z ulicy” może z łatwością użyć takiego sprzętu w razie potrzeby. Koszt jednego defibrylatora to zwykle około 10 tysięcy złotych.
Zobacz też:
Allegro, InPost, DPD i DHL przyłapane na greenwashingu.
Allegro chce chronić znane marki. Ale nie użytkowników, tyle to nie.
InPost pobił absolutny rekord – 250 paczek na sekundę.