• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Pierwszy testy już pojawiły się w sieci. Wiemy, jak dobry jest internet Starlink. Jeden z beta testerów podzielił się wrażeniami.

W październiku ub.r. SpaceX ogłosiło, że będzie udostępniać swoją satelitarną usługę szerokopasmową do testów. Tester musiał zapłacić jeszcze niemal 600 dol. za wysyłkę, miesiąc abonamentu i podatki, ale ostatecznie otrzymał talerz i odpowiednie dodatki umożliwiające podłączenie się pod “internet z kosmosu”.

Zobacz: Przesyłanie dużych plików

Zestaw obejmuje talerz Starlink, router WiFi, kable i zasilacz, a także statyw montażowy. Abonament wynosi 99 dol. miesięcznie i otrzymujemy prędkości od 50 do 150 Mb/s. Opóźnienie z kolei wynosi ok. 20-40 ms. Nie ma limitów danych.

Elon Musk twierdzi natomiast, że do końca roku internet Starlink zaoferuje już prędkość do 300 Mb/s. To zdecydowanie nie giga internet, ale wyniki są całkiem niezłe.

Finalnie jednak internet Starlink jest zdecydowanie za drogi, jeśli chodzi o oferowane możliwości. O wiele lepszym rozwiązaniem jest po prostu światłowód – zyskamy wyższe prędkości w niższej cenie.

Dlaczego więc ktokolwiek powinien zainteresować się Starlinkiem? To proste. Na świecie nie brakuje miejsc, do których dostarczenie odpowiedniej infrastruktury jest niemożliwe lub możliwe, ale zbyt kosztowne i dane firmy nie są tym zainteresowane. Usługi takie jak Starlink są natomiast w stanie dotrzeć do wielu miejsc, które nie są obsługiwane przez tradycyjnych operatorów i dostawców.

Wiele społeczności może na tym skorzystać, jak również osoby, które np. chcą zamieszać na odludziu.

Zobacz też:
Internet w 2020 r. Co dzieje się w sieci w każdej minucie?
Jak długo musisz pracować żeby zapłacić za Internet?

Źródlo: CNET.com

Oceń ten post