Chiny kolejny raz uderzają w kryptowaluty. Posiadanie, płatności czy właściwie jakiekolwiek operacje stały się już poważnym przestępstwem.
Wygląda na to, że Chiny kontynuują swoją krucjatę przeciwko cyfrowym pieniądzom i zadały niemalże ostateczny cios. Orzeczeniem sądu najwyższego, kryptowaluty zostały tym razem już w 100% zdelegalizowane. Nie można ich nawet posiadać – w innym wypadku popełnia się poważne przestępstwo zagrożone więzieniem.
Na samym początku wojna Chin z kryptowalutami miała podłoże czysto ekonomiczne i gospodarcze. Ich wydobywanie zaczęło zużywać zbyt wiele prądu i obciążało sieci energetyczne do poziomu występowania blackoutów. Wcześniej władze patrzyły dość łaskawym okiem na cyfrowe pieniądze, ale zagrożenie dla kluczowej infrastruktury to już inna sprawa.
Sprawdź: Portfel kryptowalut – najlepsze modele
Sprawy bardzo szybko potoczyły się jednak dalej i kryptowaluty są już od dawna w Chinach nielegalne. Tym razem jednak, wyrok sądu wyraźnie określił jak bardzo. Nawet ich posiadanie może wiązać się z karą długoletniego więzienia!
Wszystko przez zmianę interpretacji prawa o nielegalnym zbieraniu funduszy. Dotychczas odnosiło się ono tylko i wyłącznie do zbiórek internetowych czy crowdfundingu. Sąd dodał do tej definicji również kryptowaluty. Cała sprawa spowodowana jest zresztą tym, że chiński rząd wydał ostrzeżenie przed metaverse – może według nich służyć do nielegalnego zbierania pieniędzy.
Decyzja sądu to tak naprawdę ostateczny koniec kryptowalut w Chinach. Nie zostały już żadne możliwe interpretacje czy dziury w przepisach. Za Bitcoina możemy skończyć w więzieniu i najpewniej zresztą tak się też stanie.
Zobacz też:
Uber będzie przyjmował kryptowaluty. Jest tylko jeden warunek
Kryptowaluty przeniosły się z Chin do USA i Kazachstanu
Block chce stworzyć własny system kopania Bitcoinów