Mastercard pozwoli na realizowanie płatności w wybranych kryptowalutach. Firma wybierze oczywiście tylko te rozwiązania, które uzna za stabilne i bezpieczne.
Mastercard ma już co prawda w ofercie technologie pozwalające na handel kryptowalutami, są one jednak obsługiwane przez zewnętrznych partnerów. Użytkownik przesyła swoje zasoby do pośrednika, który zamienia je na tradycyjną walutę i przesyła ją do sieci Mastercard.
Dzięki nowemu rozwiązaniu pośrednicy nie będą już potrzebni. Wszystko będzie działo się wewnątrz systemów Mastercard.
Jesteśmy tutaj, aby umożliwić klientom, handlowcom i firmom przenoszenie wartości cyfrowej – tradycyjnej lub kryptograficznej – w dowolny sposób. Powiedział na swoim blogu wiceprezes Mastercard
Sprawdź jaką klawiaturę do tabletu wybrać – 5 najlepszych modeli
Firma zastrzega jednak, że będzie bardzo wybredna w kwestii, które kryptowaluty zostaną dopuszczone do wewnętrznego obrotu. Muszą one spełnić wyśrubowane kryteria względem stabilności, technologii i prywatności. Oczywiście niemal pewne jest, że znajdą się tam Bitcoin i Ethereum.
Mastercard nie poinformował jeszcze o wszystkich szczegółach wdrożenia nowej technologii, ale nieoficjalne przecieki wskazują, że będzie dostępna jeszcze w tym roku. Firma nie odniosła się na razie do postawionych zarzutów na temat ekologiczności tego rozwiązania – transakcje kryptowalutami pobierają nieporównywalnie więcej prądu od tradycyjnych płatności.
Inne firmy płatnicze nie planują oczywiście pozostać w tyle. Podobne rozwiązania planuje wprowadzić również PayPal i Visa, która dodatkowo wprowadzi współpracę z giełdami.
Zobacz też:
PornHub wyłapie i usunie nielegalne treści
Dogecoin – czyli jak mem stał się warty miliardy dolarów
Kopią kryptowalutę i powodują przerwy w dostawie prądu