• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 miesiąc temu

Max idzie w ślady Netflixa. Wkrótce już uniemożliwią dzielenie się hasłem i kontem oraz podniosą też trochę ceny, bo czemu nie.

Platforma streamingowa Max planuje ograniczyć zjawisko udostępniania haseł między użytkownikami. Wiedzieliśmy, że prędzej czy później się tak stanie, bo Netflix udowodnił, że można to robić całkowicie bezkarnie. Na szczęście, w pierwszej kolejności firma zamierza wprowadzić działania informacyjne, które mają być „bardzo łagodne”, zanim sięgnie po bardziej restrykcyjne środki.

Na początku 2025 roku Max planuje wysyłać ostrzeżenia zachęcające do rezygnacji z dzielenia haseł. Gunnar Wiedenfels, dyrektor finansowy Warner Bros. Discovery, podkreślił, że użytkownicy, którzy dzielą się dostępem, podnoszą koszty subskrypcji dla pozostałych klientów. Wiedenfels zasugerował, że osoby korzystające z kont w innych gospodarstwach domowych powinny zapłacić nieco więcej. Bo która korporacja nie lubi, jak klienci płacą „nieco” więcej, prawda?

Sprawdź: Ranking telewizorów 50 cali

Dla kontrastu, wyniki finansowe Max w ostatnim kwartale były imponujące – platforma zarobiła prawie 10 miliardów dolarów i przyciągnęła 7,2 miliona nowych subskrybentów. To najwyższy wzrost w historii serwisu. Ale wiadomo, gdyby nie udostępnianie haseł to na pewno byłoby lepiej. Bo przecież każdy kto nie otrzyma hasła od znajomego kupi własne konto. A przynajmniej tak sądzą władze serwisu.

Jednocześnie Wiedenfels wspomniał o możliwości dalszych podwyżek cen subskrypcji, co motywuje „charakter premium” serwisu Max. Tutaj nie znamy jeszcze żadnych szczegółów. Dotychczas platforma była bardzo ostrożna w tej kwestii, więc raczej nie mamy co spodziewać się ich zbyt szybko.

Zobacz też:
Netflix ma problem – 34% Polaków może zrezygnować z ich usługi
Disney+ wprowadza nowy pakiet i aktualizuje polskie ceny
HBO Max zmieniło nazwę i zaczęło tracić użytkowników

Oceń ten post