• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

W ostatnich latach często mówi się, że automatyzacja i sztuczna inteligencja nie zastąpi człowieka i raczej nie odbierze mu pracy. Jeśli jednak zobaczymy na ostatnie ruchy McDonald’s, łatwo dojdziemy do innego wniosku.

McDonald’s parę lat temu przejęło kilka startupów technologicznych, m.in. Apprente. Firma ta opracowała sztuczną inteligencję, która świetnie radzi sobie z rozpoznawaniem mowy. Dodatkowo do portfolio króla burgerów trafiły jeszcze Dynamic Yield i Plexure (w tej drugiej firma przejęła pakiet udziałów), które specjalizowały się w aplikacjach mobilnych.

Gdyby tego było mało, McDonald’s uruchomiło również swój inkubator startupowy McD Tech Labs. To niezależna spółka, która zajmuje się opracowywaniem technologii na potrzeby sieci.

McDonald’s przyjmuje zamówienia za pomocą AI

Początkowo firma testowała swoje możliwości w kilku punktach, ale ostatnio coraz więcej amerykańskich drive-thru wykorzystuje sztuczną inteligencję. Na czym to polega? Podjeżdżamy do okienka i składamy zamówienie jak zawsze, ale zamiast człowieka przyjmuje je wirtualny pracownik AI. Rozpoznaje mowę, odpowiada na pytania, a nawet tradycyjnie pyta, czy do zamówienia doliczyć dodatkowe frytki.

McDonald’s nie tylko zmniejsza w ten sposób koszty, ale również większa wydajność. Średni czas przyjmowania zamówień jest teraz bowiem krótszy, a to oznacza, że firma jest w stanie wydać więcej Big Maców w ciągu dnia. Jeśli dodamy do tego, że w niektórych krajach punkty drive-thru odpowiadają za 70% sprzedaży sieci, wnioski nasuwają się same: sztuczna inteligencja nie tylko odbiera nam pracę, ale też wykonuje ją lepiej niż my.

Czy tego typu rozwiązania zawitają również do Polski? Raczej nie w tym roku, ale wcześniej czy później – na pewno tak. Jak to mówią, to nic osobistego. To tylko biznes.

Zobacz też:
NASA pracuje nad jakością jedzenia w kosmosie
Ciekawe urządzenia kuchenne na prezent gwiazdkowy dla dziadków

Źródło: CNN.com

Oceń ten post