Meta szykuje się na nadchodzące trudne czasy. Firma całkowicie wstrzymała rekrutację nowych pracowników.
Jak zapewne doskonale wiecie, Meta, nie miała zbyt lekko przez ostatni rok. Po raz pierwszy w historii spadła im liczba aktywnych użytkowników na Facebooku. Pociągnęło to za sobą lawinę różnych zdarzeń, których kulminacją okazał się bardzo gwałtowny spadek kursu ich akcji. W sumie, w ciągu roku wartość firmy spadła o 57%.
Dodatkowo, zdecydowanie nie pomaga fakt, że Meta wydaje się iść w bardzo złym kierunku. Głównym planem rozwoju firmy ma być sztandarowe metawersum, czyli wirtualny świat. Problem w tym, że zarówno krytycy jak i zwykli użytkownicy, czy nawet sami pracownicy Mety wydają się tym pomysłem zupełnie niezainteresowani. Śmiało możemy zatem powiedzieć, że gigant social mediów jest właśnie w bardzo głębokim kryzysie.
Sprawdź: Smartfon do 1000 zł – najlepsze modele
Potwierdzają to również najnowsze doniesienia. Meta wstrzymała całkowicie rekrutację nowych pracowników. Jeszcze rok temu chwalili się z kolei rekordowym nowym zatrudnieniem, w szczególności w dziale Reality Labs. Teraz pojawiło się nawet widmo nadchodzących zwolnień. Zdecydowanie nie wygląda to najlepiej dla Marka Zuckerberga.
Wiemy też, że poszczególne działy mogą szykować się na spore obniżenie budżetów. Zapowiedział to sam Zuckerberg w wewnętrznej komunikacji z pracownikami firmy. Tymczasem, Meta szykuje się na kolejne niezbyt mądre decyzje. Wczoraj firma ogłosiła, że stawia na dalszy rozwój niewymienialnych tokenów, czyli słynnego NFT. Ich globalna sprzedaż spadła natomiast o całe 97% w stosunku do rekordowych miesięcy.
Zobacz też:
Meta traci miliardy dolarów na metaverse
Mark Zuckerberg chwali się swoim awatarem w metaverse
NFT zaliczają gigantyczny spadek. To koniec szaleństwa?