• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Mooer Audio to chińska firma, która już jakiś czas temu zasłynęła świetnymi budżetowymi efektami gitarowymi. Ich najnowszy produkt, gitara GTRS S800 jest jednak naprawdę imponujący.

Jeśli zastanawialiście się kiedyś, czego najbardziej brakuje w gitarach to większość artystów bez wątpienia odpowie, że pozostałych muzyków. Utwory brzmią przecież znacznie lepiej, jeśli usłyszymy w nich kilka ścieżek i perkusję. GTRS S800 pozwoli nam zamienić się w prawdziwego człowieka orkiestrę.

Najnowszy instrument Mooer Audio to na pierwszy rzut oka po prostu zwykła sześciostrunowa gitara o kształcie znanym nam z modelów Fendera. To jednak tylko pozory, w środku znajdziemy całe mnóstwo interesującej elektroniki.

Zobacz: Jak wybrać program do tworzenia muzyki?

Z racji, że Mooer słynie ze swoich efektów, nie powinno nikogo dziwić, że GTRS S800 ma je domyślnie wbudowane prosto w instrument. Sporym zaskoczeniem jest jednak ich liczba – to aż 126 gotowych presetów, od brzmień w stylu Pink Floyd aż po ciężkie metalowe dźwięki.

Dalej robi się jednak jeszcze ciekawiej. Poza samymi efektami, gitara ma również wbudowany automat perkusyjny. Będziemy mogli więc wybrać, czy nawet samodzielnie zaprojektować, właściwą do naszego utworu ścieżkę perkusji jedynie za pomocą naszego instrumentu.

Oprócz tego, GTRS S800 ma wbudowany looper, czyli możliwość zapisywania i odtwarzania naszej gry. Jest to szczególnie przydatne, jeśli chcemy na przykład nagrać gitarę rytmiczną i dodać potem do niej ścieżkę solową.

Całe sterowanie, zdaniem producenta, ma być możliwe poprzez specjalny potencjometr umieszczony na korpusie gitary. Bardziej zaawansowane funkcję będziemy jednak musieli uruchomiać aplikacją – GTRS S800 łączy się z naszym telefonem za pomocą Bluetootha.

Zobacz też:
Nirvana wypuściła nowy utwór?! Niestety nie, to tylko AI
Wirtualna produkcja muzyki od Korga już wkrótce
Urbanista prezentuje nowe słuchawki bezprzewodowe ładowane słonecznie

Oceń ten post