Nothing Phone (3a) Lite to pierwszy budżetowy model tej marki zachowujący oryginalny design. Czy warto się nim zainteresować?
Urządzenie zachowuje typowy dla Nothing wygląd. Przezroczysty szklany tył i minimalistyczny system Glyph, który w tej wersji ograniczono do jednego światła powiadomień. Mimo uproszczeń, telefon od razu zdradza swoje pochodzenie i wpisuje się w charakterystyczny, industrialny język projektowy firmy. To nie kolejny CMF, a pełnoprawny Nothing, który jak Nothing wygląda.
Za działanie smartfona odpowiada procesor MediaTek Dimensity 7300 Pro, wspierany przez 8 GB RAM i maksymalnie 256 GB pamięci, z opcją rozszerzenia kartą microSD. Całość działa pod kontrolą systemu Nothing OS 3.5 opartego na Androidzie 15. Phone (3a) Lite wyposażono w 6,77-calowy panel AMOLED o rozdzielczości FHD+ i odświeżaniu 120 Hz. Jasność maksymalna na poziomie aż 3000 nitów to wynik, który trudno spotkać w tej klasie cenowej, wygląda to naprawdę nieźle i nie aż tak budżetowo. Za zasilanie odpowiada akumulator 5000 mAh z obsługą szybkiego ładowania 33 W. Dodatkowo dostępna jest funkcja ładowania zwrotnego 5 W – przydatna do zasilania słuchawek lub smartwatcha.
Zestaw fotograficzny składa się z trzech sensorów, z których główny ma 50 MP i korzysta z optymalizacji TrueLens Engine 4.0 znanej z flagowego Nothing Phone (3). Oprócz tego dostępny jest aparat szerokokątny 8 MP i makro 2 MP. Przedni aparat ma 16 MP, a nagrywanie wideo obsługuje tryby 4K/30 FPS i 1080p/120 FPS.
Nothing Phone (3a) Lite trafi do sprzedaży 29 października w wersjach kolorystycznych czarnej i białej. Model z 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej wyceniono na 1099 zł. Cena jak na specyfikacje wybitnie dobra.
Zobacz też:
Nothing oburzyło użytkowników nową decyzją.
Najlepsze smartfony do zdjęć i filmów – ranking 2025.
Xiaomi znowu lepsze. Ale iPhone był bardzo blisko.
