Mamy już przecieki dotyczące cen modeli ROG Xbox Ally oraz ROG Xbox Ally X. Informacje pojawiły się za sprawą oficjalnego dystrybutora ASUS-a w Hiszpanii, który zbyt wcześnie opublikował szczegóły dotyczące oferty. No i cóż można powiedzieć – będzie drogo. A nawet bardzo drogo jak na przenośną konsolę.
Gwoli przypomnienia, ROG Xbox Ally to pierwsza próba działu Xbox w kategorii handheldów. Microsoft nie zdecydował się na tworzenie takiego sprzętu samodzielnie, lecz postawił na współpracę z firmą ASUS, która ma już spore doświadczenie w tej dziedzinie. W przyszłości możliwe, że pojawi się też własna, niezależna konstrukcja prosto od Microsoftu, ale na ten moment nie jest to pewne ani potwierdzone.
Nowe urządzenia przenośne pozwolą grać w tytuły z Xbox Game Pass, Battle.net, a także wielu innych platform. Bazują na systemie Windows, więc uruchamianie pecetowych gier nie będzie żadnym problemem. Do tego dochodzi pełnoekranowy tryb Xbox, szybki dostęp do biblioteki oraz zintegrowany Game Bar. Całkiem fajne, naprawdę.
Oba modele będą wyposażone w zoptymalizowany system Windows 11, który po uruchomieniu przechodzi automatycznie w tryb Xbox Full Screen Experience. Konsola będzie również obsługiwać program Xbox Play Anywhere. Oficjalna premiera zaplanowana jest na końcówkę 2025 roku — nieoficjalnie mówi się o październiku.
A co z tymi cenami? Za podstawowy wariant z procesorem Ryzen Z2 A trzeba będzie zapłacić 599 euro, czyli w przeliczeniu około 2550 zł. Wersja z potężniejszym układem Ryzen Z2 Extreme ma kosztować znacznie więcej — mowa o 899 euro, co daje nam blisko 3800 zł.
Zobacz też:
AMD szykuje nową architekturę – na PC jak i Xboxy i PS.
Microsoft może i nie rezygnuje, ale opóźnia przenośnego Xboxa.
ASUS podnosi ceny – cła Donalda Trumpa “działają”.