RTX 5050 jest już na rynku. Desktopowa wersja została jednak mocno osłabiona względem modelu laptopowego. A szkoda!
GeForce RTX 5050 to budżetowa propozycja Nvidii, skierowana do mniej wymagających graczy – zarówno w wersji stacjonarnej, jak i mobilnej. Problem w tym, że wersje dość mocno się od siebie różnią. W desktopowym RTX 5050 znajdziemy klasyczne kości GDDR6, natomiast wariant dla laptopów wyposażono już w nowszą pamięć GDDR7. Według Nvidii to nie przypadek – chodzi o większą efektywność energetyczną, która w laptopach ma kluczowe znaczenie. Nowy typ pamięci pozwala uzyskać wyższą przepustowość bez wzrostu poboru mocy, co przy ograniczonym budżecie energetycznym laptopa jest istotną przewagą. A w wersji desktopowej można było trochę przyoszczędzić.
Efekt? Wersja mobilna oferuje przepustowość rzędu 384 GB/s, czyli o 20% wyższą niż 320 GB/s w desktopowym modelu. Oba warianty mają identyczną pojemność VRAM (8 GB) i tę samą szerokość magistrali – 128-bitów – ale szybsza pamięć może realnie przełożyć się na lepszą wydajność w grach, które intensywnie korzystają z VRAM-u. A to całkiem sporo gier.
Nie brakuje jednak głosów, że to właśnie wersja stacjonarna powinna dostać GDDR7 jako pierwsza. Ze względu na wyższy limit energetyczny (130 W vs 100 W w laptopie), desktopowy RTX 5050 mógłby lepiej wykorzystać potencjał tej szybszej pamięci, także pod kątem overclockingu. Ale z drugiej strony, budżetowe karty to faktycznie nie jest target na overclocking i raczej nie tego oczekuje się w tym segmencie.
Zobacz też:
RTX 5050 oficjalnie – na razie w wersji laptopowej.
Bielik.AI, czyli polskie AI, nawiązało współpracę z NVIDIĄ.
RTX 5080 i 5070 SUPER są już od dawna gotowe?
