Polski sejm podbija YouTube. Stream oglądają setki tysięcy osób, a kanał zbliża się szybko do pół miliona subskrybentów.
Jeszcze miesiąc temu absolutnie nie spodziewał się tego nikt. Polityka uchodziła za coś bardzo nudnego i skrajnie nieatrakcyjnego dla przeciętnego obywatela. Obrady sejmu nadawały się raczej do puszczenia sobie przed snem w wyniku bezsenności. Tymczasem, po 15 grudnia zmieniło się naprawdę wiele i Polska uchodzi coraz bardziej za światowy fenomen.
Obrady z sejmu są oglądane przez setki tysięcy osób w serwisie YouTube. Kanał sejmu ma już na moment pisania tego artykułu 484 tysięcy subskrybentów i znajduje się niezwykle wysoko w karcie „na czasie”. O 15:00 11.12.2023 transmisję oglądało jednocześnie 224 tysiące osób – to absolutny rekord.
Ciężko ukryć, że przyczyna może być dość prosta i jest nią wynik wyborów z rekordową wręcz frekwencją. Olbrzymią zasługę ma też w tym nowy marszałek sejmu, czyli Szymon Hołownia. Jakby nie patrzeć, jego obycie przed kamerami i doświadczenie sprawia, że zwyczajnie ciekawie się go słucha, a charyzmatyczny prowadzący zawsze przyciągnie do siebie widzów.
Sejm teoretycznie otrzyma wkrótce srebrny przycisk. Co się z nim stanie nie jest jeszcze jasne, ale Hołownia najprawdopodobniej przeznaczy go na cele charytatywne, a konkretniej na WOŚP. Tak czy inaczej, zauważyć należy, że trend jest wyjątkowo zdrowy. Dobrze poinformowane społeczeństwo to społeczeństwo prawdziwie demokratyczne i świadome. Zainteresowanie polityką może być czymś, czym jako Polacy będzie się mogli głośno i mocno chwalić.
Zobacz też:
Bard, czyli chatbot Google ogląda już YouTube
iPad za 500 zł? Tak, ale tylko dla posłów
YouTube nie pozwoli na filmy tworzone przez AI