Zastanawiałeś się kiedyś jaka jest sprzedaż Apple na świecie, jeśli chodzi o sam sklep z aplikacjami – App Store? Już nie musisz. Firma odnotowała rekordowe wyniki i już zdążyła się tym pochwalić. W ciągu tygodnia Bożego Narodzenia gigant wypracował sprzedaż na poziomie aż 1,8 mld dol. Z kolei w Nowy Rok udało się uzyskać 540 mln dol. W dużej mierze takie wyniki były napędzane przez aplikacje streamingowe, komunikatory wideo, czy też inne narzędzia cieszące się dużą popularnością w czasie pandemii.
Sprawdź: Smartfony iPhone dla hakera. Apple wypożyczy wyjątkowe modele
Według serwisu CNBC sprzedaż Apple na świecie wynosiła 64 mld dol. w 2020 – i są to jedynie dane za sklep App Store. Nie liczymy tutaj więc iPhone’ów, MacBooków, smartwatchy i innych sprzętów, jakimi handluje producent. Jest to zarazem wynik o 28 proc. lepszy niż w 2019 r.
Zobacz: Apple usuwa aplikację Vybe Together z przyczyn politycznych
W jaki sposób firma zarabia tak dużo na App Store? Cóż, użytkownicy ciągle kupują przeróżne aplikacje i gry, natomiast Apple pobiera zawsze 30 proc. prowizji. Niezależnie więc od tego, jaka aplikacja cieszy się popularnością, największym zwycięzcą i tak jest Apple. Obecnie firma nie musiałaby nawet sprzedawać żadnych sprzętów – ciągle byłaby na plusie.
Na początku tego miesiąca Apple uruchomiło ponadto program App Store Small Business. Programiści, którzy zarabiają mniej niż 1 mln dol. rocznie ze sprzedaży swoich aplikacji, będą oddawać producentowi mniejszą prowizję – 15 proc. To raczej nieszczególnie odbije się na wynikach finansowych Apple’a za 2021 r., niemniej warto zauważyć, że firma choć trochę próbuje pomóc mniejszym biznesom.
W najbliższych latach Apple prawdopodobnie rozszerzy działalność na nowe kategorie produktowe. Coraz częściej pojawiają się informacje o pracach nad okularami AR, a także – nad samochodem elektrycznym.
Wszystko wskazuje na to, że jeden z największych gigantów technologicznych stanie się… jeszcze większy.
Źródło: CNBC.com