Stacje ładowania samochodów elektrycznych pojawią się w aplikacji Mapy Google, a także będą wykorzystywać nowy algorytm. Jeśli podamy, że korzystamy z samochodu elektrycznego, Mapy tak wyznaczą naszą trasę, abyśmy po drodze mogli doładować akumulator. Ma to zapewnić płynniejsze podróżowanie.
Ceny samochodów elektrycznych powoli spadają i możemy też kupować modele używane. W serwisie OtoMoto.pl jest już ponad 680 używanych elektryków. To jednak nie oznacza, że samo użytkowanie jest łatwe. Na drogach ciągle brakuje stacji ładowania i jest to duże wyzwanie dla kierowców.
Ranking 2021: jaka golarka do ubrań
Stacje ładowania samochodów elektrycznych: mapa Google’a podpowie co i jak
Jeśli ktoś planuje długą podróż samochodem elektrycznym, musi zdawać sobie sprawę, że “tankowanie” nie będzie tak łatwe, jak w benzyniaku. Dojechanie do miejsca celowego zwykle wiąże się z tym, że trzeba robić pewne objazdy i nakładać drogi. Tylko po to, aby po drodze odwiedzić stacje ładowania samochodów elektrycznych. Google zdaje sobie z tego sprawę, dlatego wprowadzi odpowiednie algorytmy do Mapy Google.
Na razie nowa technologia działa w ograniczonym zakresie. Jest dostępna tylko dla samochodów, które wykorzystują system Android Auto, a to dość niszowy rynek. Same algorytmy wyznaczają trasę w taki sposób, aby uwzględnić przystanki doładowywania. Zwykle oferują dwa takie przystanki, a samo obliczanie trasy zajmuje im 10 sekund.
Dodatkowo Google podpowiada, co jest w pobliżu stacji. Może np. zasugerować, że w czasie, gdy samochód jest ładowany, możemy odwiedzić pobliski sklep spożywczy czy kawiarnię. “Wówczas samochód ładuje swój akumulator, podobnie jak kierowca ładuje energię pyszną latte” – tłumaczy Google na blogu.
Nowe funkcje dostępne są w USA i zostały zapowiedziane również na rynek europejski. Co ważne, w przyszłości będą dostępne dla samochodów elektrycznych, które nie opierają się na Android Auto.
Zobacz też:
Samochód elektryczny Apple w 2024 r.
Źródło: TrustedReviews.com