• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Firma ByteDance, właściciel platformy social mediowej TikTok, miała czas do 4 grudnia. Do tego czasu oddział TikTok US miał trafić w ręce jednej z amerykańskich firm. Administracja Donalda Trumpa obawiała się bowiem, że ByteDance i jego oprogramowanie stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego w USA.

Nie udało się zawrzeć odpowiedniego porozumienia i czas się skończył. Wygląda jednak na to, że aplikacja nie zostanie zbanowana.

Nikt nie kupił

Zainteresowanych TikTokiem było kilku. Najpierw zakup rozważał Microsoft, a później aplikacja miała trafić w ręce Oracle’a, który miał stać się właścicielem wspólnie z firmą Walmart.

Termin jednak minął, do sprzedaży nie doszło, a aplikacja jak działała, tak działa nadal. Co się zatem stało?

TikTok gromadzi znaczne ilości danych o swoich użytkownikach, choć trzeba zauważyć, że to samo dotyczy np. Facebooka czy Twittera. Niektórzy eksperci uważali, że bezpieczeństwo narodowe faktycznie było i jest zagrożone, a chiński rząd może zyskać za sprawą TikToka szczegółowy wgląd w użytkowników z USA. Inni jednak twierdzili, że cała akcja była raczej działaniami pokazowymi rządu USA pod wodzą Trumpa, niż rzeczywistą próbą ochrony danych i prywatności.

Obecnie Reuters informuje, że rząd USA zdecydował się nie udzielać kolejnego terminu na przejęcie TikToka. Normalnie oznaczałoby to, że aplikacja zostanie zablokowana, ale tak się nie stanie.

Ponoć nadal trwają rozmowy o tym, jaka przyszłość czeka TikToka w USA. Nie wiadomo czy dojdzie do sprzedaży, niemniej zbanowanie również prawdopodobnie nie wchodzi w grę. Wygląda trochę na to, że amerykański rząd nieco stracił zainteresowanie kontynuowaniem działań przeciwko TikTokowi.

Źródło: DigitalTrends.com

Oceń ten post