Tinder otrzyma już wkrótce kolejną sporą aktualizację. Użytkownicy będą mogli zbierać, kupować i wymieniać wirtualną walutę.
Bez najmniejszych wątpliwości, na rynku aplikacji randkowych król jest tylko jeden i jest nim właśnie Tinder. Niemniej, konkurencja nie śpi i portal cały czas musi wprowadzać nowe rozwiązania, żeby przypadkiem nie przegrać w wyścigu technologicznym. Ich najnowszy pomysł to wirtualna waluta.
Już wkrótce, korzystając z Tindera będziemy mogli zbierać ich wirtualne monety. Oczywiście, jak słusznie przypuszczacie, można je następnie wydać na zakupy w aplikacji. W ten sposób, nawet zupełnie nie płacąc za aplikację będziemy mogli raz na jakiś czas skorzystać z takich funkcji jak Boost czy Super Like.
Tinder chce wprowadzić nieco bardziej spontaniczne metody płatności
Oczywiście, monety będą również możliwe do zwyczajnego zakupienia, za nieco bardziej rzeczywiste pieniądze. Ale taki ruch chyba nikogo nie dziwi, w końcu aplikacja musi też na siebie zarabiać. Jak nietrudno zauważyć, jest to jednak pierwsza opcja na jakiekolwiek zakupy, nie wymagająca płacenia regularnie co miesiąc. Być może Tinder chce zachęcić w ten sposób użytkowników do nieco bardziej spontanicznego wydawania pieniędzy.
CFO Tindera zaznacza również, że wprowadzenie wirtualnej waluty to dopiero początek nowych planów firmy i wkrótce możemy spodziewać się też prezentów i innych opcji.
Monety będą odgrywać ważną rolę w przyszłości serwisu. Tinder cały czas ewoluuje i staje się bardziej wciągający. Wirtualna waluta z pewnością okaże się przydatna w kontekście podarowywania towarów cyfrowych.
Nowa funkcja trafiła jak na razie do użytkowników w Australii. Cała reszta świata ma otrzymać do niej dostęp „już wkrótce”.
Zobacz też:
Tinder wprowadza weryfikację dowodem osobistym
Tinder pozwoli na sponsorowanie przejazdu taksówką w Lyft
Ethereum zostało najpopularniejszą kryptowalutą świata