Twitter postanowił „pożyczyć” sobie jedną z ważnych funkcji Facebooka. Ich nowe Communities to po prostu tematyczne grupy dla użytkowników.
Od samego początku swojego istnienia, Twitter słynął raczej z tagów. To właśnie po nich użytkownicy mogli poruszać się po interesujących ich tematach i nawigować po całym serwisie. To bez wątpienia bardzo wygodne i łatwe do przyswojenia rozwiązanie, niemniej ma pewną zasadniczą wadę.
Zobacz: Messenger bez Facebooka – czy można z niego korzystać?
Każdy użytkownik musi tagować swoje posty w dokładnie identyczny sposób, aby móc znaleźć je tuż po sobie. Weźmy tutaj krótki przykład meczu piłkarskiego. Wpisy na jego temat mogą być otagowane #mecz, #poleng czy #engpol. Wpisując samo #poleng możemy nie znaleźć interesującego wpisu mającego jedynie tag #mecz, mimo że opisują dokładnie do samo wydarzenie.
Twitter wprowadza własne grupy – będą jednak mocno ograniczone
Dokładnie z tego powodu, Twitter zdecydował się uruchomić zupełnie nową zakładkę – Communities. Moglibyśmy rozpisać się jak konkretnie ma działać, ale chyba nie ma takiej potrzeby. To po prostu dokładnie to samo co na Facebooku. Wchodząc na daną grupę możemy przeglądać wpisy innych jej użytkowników, oczywiście zgromadzone wokół jednego tematu.
Jak na razie jest jednak jedna spora różnica – użytkownicy nie mogą tworzyć swoich własnych Communities. Mamy opcję jedynie dołączyć, do tych które zaproponuje nam Twitter. Dodatkowo, grupa nie może być prywatna – każdy jest w stanie ją przeglądać, nawet do niej nie należąc.
Twitter zapowiedział jednak, że jak na razie są to tylko testy. Prawdopodobnie w przyszłości otworzy jednak możliwość tworzenia Communities również dla wybranych użytkowników.
Zobacz też:
Facebook startuje z nową platformą dziennikarską – Bulletin
Facebook dodał w aplikacji możliwość rozmów bez Messengera
Twitter umożliwi nam przesłanie napiwków w Bitcoinach