• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Twitter wycofał całkowicie swój algorytm przycinania obrazków. Jak się okazało, mógł być on… rasistowski!

Twitter wprowadził niedawno bardzo drobną zmianę w swoim serwisie. Obrazki nie są już przycinane do miniaturki, a zwyczajnie zmniejszane. Jak się jednak okazuje, na pozór drobna zmiana miała bardzo złożone podłoże i atmosferę skandalu w tle.

Zapytacie pewnie, jak algorytmy przycinania obrazków mogły być rasistowskie? Nie wydaje się przecież, żeby można było tam cokolwiek takiego zmieścić. Jak się okazuje, najwidoczniej mogły, choć nie wiemy czy był to zamierzony efekt.

Zobacz: Klawiatura do tabletu – najlepsze modele

Algorytmy Twittera same wybierały, który punkt na zdjęciu będzie centrum miniaturki i samodzielnie ustalały, jak przyciąć dane zdjęcie. Użytkownicy szybko odkryli jednak, że pojawia się pewien problem w momencie, gdy na grafice znajdują się różne osoby.

Twitter nieco dziwnie wybierał centrum obrazków

Z niewyjaśnionych powodów, algorytm mając do wyboru osoby czarnoskóre i białoskóre nieco zbyt często centrował obrazek na tych drugich. W dodatku szybko odkryto, że w przypadku mężczyzn centrum obrazka przypadało niemal zawsze na twarz, w przypadku kobiet często na klatkę piersiową.

Algorytm Twittera

Twitter ogłosił, że takie działanie absolutnie nie było nigdy w planach i tak naprawdę nie do końca nawet wiedzą czemu tak się dzieje. Niemniej, stwierdzili, że problem faktycznie istnieje i najlepsze co mogą zrobić to całkowicie wycofać cały algorytm. W przypadku szczególnie niewymiarowych zdjęć, użytkownicy dostaną za to po prostu możliwość samodzielnego ustalenia granic przycięcia.

Zobacz też:
Algorytmy Youtube zablokowały popularny kanał szachowy
Algorytmy chroniące prawa autorskie są coraz bardziej okrutne
Twitter Blue – znamy szczegóły nowego modelu subskrypcyjnego

Źródło: The Verge

Oceń ten post