YouTube wprowadził nowy rodzaj subskrypcji – Premium Lite. Niby takie premium, ale też nie do końca, bo pojawią się reklamy.
Tańsza alternatywa dla pełnego abonamentu YouTube Premium i zadebiutowała właśnie w Stanach Zjednoczonych. Koszt tej subskrypcji to 8 dolarów miesięcznie, podczas gdy pełna wersja Premium wymaga wydatku 14 dolarów miesięcznie w USA (w Polsce 25,99 zł). Różnica w cenie jest więc zauważalna. W Polsce zapłacimy pewnie 14,99.
No zapłacilibyśmy, gdyby usługa u nas zadebiutowała. W najbliższych tygodniach Premium Lite ma być dostępne również w Australii, Niemczech i Tajlandii. Choć YouTube zapowiada stopniowe wprowadzanie usługi na kolejne rynki, na razie nie wiadomo czy i kiedy pojawi się też u nas. Na razie Premium Lite funkcjonuje jako program pilotażowy.
Sprawdź: Ranking telewizorów 50 cali
W przeciwieństwie do pełnego abonamentu YouTube Premium, wersja Lite nie umożliwia odtwarzania w tle ani pobierania filmów do trybu offline. Co więcej, reklamy mogą pojawiać się podczas wyszukiwania i przeglądania treści, chociaż samo odtwarzanie filmów (z wyjątkiem muzyki) ma być mniej przerywane reklamami. Wynika to z faktu, że YouTube Music jest integralną częścią pełnego pakietu Premium.
„Nasze badania pokazały, że wielu użytkowników chce pozbyć się reklam, ale nie potrzebuje dostępu do muzyki. Właśnie dlatego powstało Premium Lite – aby dać większą elastyczność widzom i jednocześnie stworzyć dodatkowe źródło przychodów dla naszych twórców”. – twierdzi Johanna Voolich, dyrektor ds. produktu w YouTube. Pytanie tylko czy faktycznie ma rację.
Zobacz też:
YouTube wraca na telewizory – smartfony nie spełniają swojej roli
Spotify wprowadza w Polsce długo wyczekiwaną funkcję!
Jak pobrać muzykę z YouTube? Najlepsze sposoby!