• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 miesiąc temu

Kamień do pizzy to niewielki, choć dość ciężki gadżet, który odmieni wasze gotowanie. Jaki model wybrać? Już podpowiadamy!

W jakiej temperaturze powinniśmy piec pizzę?

Temperatura pieczenia pizzy odgrywa kluczową rolę w uzyskaniu idealnego smaku, chrupkości i tekstury ciasta oraz równomiernego przypieczenia składników. Zazwyczaj, optymalna temperatura pieca do wypiekania pizzy to około 250-280°C w przypadku pizzy klasycznej i powyżej 400°C dla pizzy neapolitańskiej.

Wysoka temperatura pozwala na szybkie i skuteczne wypieczenie ciasta. Dzięki temu ciasto rozwija się i nabiera puszystości, tworząc chrupiącą skorupkę na zewnątrz, jednocześnie pozostając miękkie i elastyczne w środku. Piekąc długo w niskiej temperaturze robimy raczej twardą bułę drożdżową niż lekką pizzę.

Odpowiednia temperatura pomaga też w równomiernym i szybkim przypieczeniu składników na wierzchu pizzy, takich jak ser, warzywa i mięso. Składniki te zyskują intensywny smak i aromat, a ser topi się równomiernie. Sprawa jest tutaj prosta – wysoka temperatura umożliwia krótki czas pieczenia – składniki dzięki temu nie zdążą się przypalić czy nawet poddusić pod gotującym się serem.

O ile temperatura 400°C jest nieosiągalna z domowym piekarnikiem, to 250-280°C jest w naszym zasięgu. Wystarczy nam prosty gadżet – kamień do pizzy.

Kamień do pizzy – jakie ma właściwości

kamień do pizzy

Kamień do pizzy to bardzo przydatne narzędzie. Dzięki zdolności do przechowywania dużej ilości ciepła, temperatura jest równomiernie rozprowadzana na całej powierzchni kamienia. To pozwala na szybkie i skuteczne wypieczenie ciasta pizzy, a także przypalenie składników na wierzchu, takich jak ser i warzywa, nadając im intensywny smak i aromat.

Korzystając z kamienia do pizzy, można uzyskać lepsze rezultaty niż przy pieczeniu na zwykłej blasze lub tacy do pieczenia. Blacha nie przewodzi ciepła tak efektywnie jak kamień, co może prowadzić do nierównomiernego pieczenia, nadmiernego wysuszenia ciasta, przypalonych składników, ugotowanego sera i braku chrupkości skorupki. A tego na pizzy nie chcemy!

Po drugie, kamień do pizzy pomaga w regulowaniu wilgotności ciasta. Porowata powierzchnia kamienia pochłania nadmiar wilgoci z ciasta, co prowadzi do równomiernego wypieczenia i uniknięcia efektu “mokrego” spodu pizzy. Kamień zapobiega też przywieraniu ciasta, co ułatwia manipulowanie i obracanie pizzy podczas pieczenia.

Rodzaje kamieni do pizzy

Istnieją cztery główne rodzaje kamieni do pizzy, choć w praktyce najczęściej wykorzystywane są tylko dwa z nich, ewentualnie, ale bardzo ewentualnie trzy.

Kamień szamotowy do pizzy znajduje zastosowanie zarówno w profesjonalnych piecach do pizzy, jak i w warunkach domowych, np. w piekarniku. Produkowany jest z naturalnych kamieni szamotowych, które cechują się wysoką porowatością i ogniotrwałością, co pozwala na szybkie i równomierne wypiekanie pizzy. Kamienie te mogą ważyć od 4 do 8 kg i szybko oddają ciepło.

Kamienie granitowe, czyli najpopularniejsze z nich, są cięższe od kamieni szamotowych (waga 6-9 kg). Charakteryzują się one dużą wytrzymałością i łatwością w czyszczeniu, dzięki czemu są praktyczne w użytkowaniu. Jednakże długo się nagrzewają, ale jednocześnie utrzymują ciepło przez dłuższy czas.

Kamienie ceramiczne do pizzy są łatwo dostępne, lekkie (ważą od 2 do 5 kg) i stosunkowo tanie. Jednakże są one najmniej wytrzymałe i mogą szybko pękać. Ciasto pieczone na kamieniu ceramicznym może nie mieć takiego aromatu i smaku jak na kamieniu szamotowym lub granitowym. Tak naprawdę, a przynajmniej zdaniem wyżej podpisanego mnie, to taka podróbka kamienia do pizzy. Raczej nie ma się co nią interesować.

Wspominałem, że są cztery rodzaje, prawda? Owszem, mamy jeszcze kamienie wulkaniczne. Ale to opcja dla tych, którzy lubią wydawać więcej pieniędzy. Oczywiście niepotrzebnie.

Jak korzystać z kamienia do pizzy?

Korzystanie z kamienia do pizzy jest banalnie proste. Musimy pamiętać raptem o kilku sprawach. Przede wszystkim, przed użyciem dokładnie go wyczyśćmy i osuszmy. Następnie kamień do pizzy powinien być umieszczony w zimnym piecu, aby uniknąć ryzyka pęknięcia z powodu nagłej zmiany temperatury.

Nagrzewanie kamienia do pizzy powinno odbywać się stopniowo. Włączmy piec na około 60 minut przed planowanym pieczeniem pizzy, aby kamień miał wystarczająco dużo czasu na nagrzanie się. Idealna temperatura kamienia do pizzy to około 250-280°C i mniej więcej taką osiąga po godzinnym nagrzewaniu się. Wydaje się to dość długo, ale po to kupujemy kamień. Inaczej moglibyśmy korzystać z blachy.

Po godzinie za pomocą łopatki transportujemy pizzę na kamień i pieczemy przez kilka minut. Wyciągamy ją również łopatką – metalową lub drewnianą. Następnie musimy zaczekać 2-3 godziny, aż kamień naturalnie ostygnie. Całość czyścimy łagodnym detergentem i szmatką. I to tyle, proste, prawda?

Sprawdź: Domowy piecyk do pizzy – jak wybrać najlepszy?

Jaki kształt wybrać?

To ostatnia rzecz – jaki kształt wybrać? Prostokątny czy może elegancki okrągły? Odpowiedź jest jasna – kamienie prostokątne bądź kwadratowe zazwyczaj oferują większą wszechstronność i wygodę niż te o kształcie okrągłym. Istnieje kilka czynników, które potwierdzają tę tezę. Po pierwsze, kamienie o kształcie prostokątnym lub kwadratowym mogą pomieścić większą ilość pizzy jednocześnie w porównaniu z okrągłymi kamieniami. Nie musimy już robić placka idealnie pod wymiar.

Po drugie, kamienie o kształcie prostokątnym lub kwadratowym są bardziej elastyczne w kwestii kształtu pizzy, które możemy na nich przygotować. Możemy piec pizze o różnych kształtach i rozmiarach, co daje nam większą swobodę w eksperymentowaniu z recepturami i składnikami.

Jeszcze nie jesteście przekonani? Prostokątne są też łatwiejsze w przechowywaniu i czyszczeniu. Ich płaskie boki ułatwiają ich ułożenie na półce w kuchennej szafce, podczas gdy kamienie okrągłe mogą zajmować więcej miejsca ze względu na swoją nietypową formę.

Zobacz też:
Czekoladziarka domowa, fondue czy fontanna czekoladowa? Najlepsze urządzenia do czekolady
Włoska pizza w domu – jak ją przygotować? Jakiego sprzętu potrzebujemy?

Oceń ten post