• Ostatnia modyfikacja artykułu:4 lata temu

Spór Epic vs Apple trwa w najlepsze, dowiedzieliśmy się z niego jednak bardzo niespodziewanej rzeczy. Walmart planował stworzyć własną usługę do grania w chmurze!

Proces sądowy Epic kontra Apple to bez wątpienia największy spór jaki kiedykolwiek powstał w środowisku gamingowym. Obie firmy idą w nim właściwie na całość, żądając od swojego przeciwnika coraz to nowszych dokumentów.

Apple udało się zabrnąć tak daleko, że wymusili na Valve ujawnienie swoich danych sprzedażowych, aby lepiej poznać rynek, na którym działa Epic. Jak się okazuje, odłamkami dostała też firma, której nawet najlepsi analitycy nie spodziewaliby się w tym sporze – Walmart.

Ranking: Monitor gamingowy – najlepsze modele dla graczy

W ujawnionych na potrzebie procesu sądowego dokumentach możemy przeczytać, że popularny w USA sklep kontaktował się z Epic już w 2019 prezentując im możliwości ich nadchodzącej platformy do grania w chmurze. Nie wiemy jednak na czym stanęły negocjacje.

Nienazwany jeszcze serwis, znany pod nazwą kodową Project Storm miałby być prawdziwą konkurencją dla Google Stadia czy rozwiązania Amazona. Walmartowi bardzo zależało na pozyskaniu Epic i uzyskania wyłączności na ich najpopularniejszą grę – Fortnite.

Z racji tego, że serwis miał być skierowany głównie do grających na telefonach, Walmart chciał wprowadzić dodatkowo do sprzedaży specjalny kontroler, zamieniający naszego smartfona w pełnoprawne urządzenie do gier pokroju Nintendo Switcha. Przedstawiciele Epica mieli nawet okazję przetestować prototyp i zgodnie przyznali, że komfort gry był bardzo wysoki.

Niestety, nie wiadomo czy Walmart przełożył czy całkowicie zrezygnował ze swoich planów. Zgodnie z mailami, premiera serwisu miała odbyć się już rok temu.

Zobacz też:
Epic wypłaci graczom 78 mln dol. w wirtualnej walucie do wydania w Fortnite i Rocket League
Apple próbuje wciągnąć Valve w swój spór z Epic Games
Backbone One – zamień telefon w sprzęt gamingowy

Źródło: The Verge

Oceń ten post